Infiniti sprzedała ponad 230 tys. limuzyn, co oznacza wzrost o 7 proc. wobec 2015 r. To nowy rekord tej marki, której jednak daleko jeszcze do konkurentów z tego segmentu. Niektórzy sprzedają tyle aut w ciągu miesiąca. W listopadzie chętnych na auta Infiniti było 20 050, w grudniu 27 200.
W Stanach, na głównym rynku Japończycy zwiększyli sprzedaż o 4 proc. do 138 300 sztuk, w Chinach o 3 proc. do 41 590, w Europie Zachodniej sprzedali 16 tys. W Polsce wzrost wyniósł 19,3 proc. do 475 limuzyn. To również rekord sprzedaży. Według Samaru, marka sprzedała u nas 540 sztuk, ale w tej liczbie mieszczą się pojazdy kupione przez samą firmę do wystawiania w salonach i do parku prasowego, nie trafiły do klientów z zewnątrz, więc nie zaliczono ich do statystyki — wyjaśnił rzecznik dystrybutora Radek Pszczółka.
Na początku grudnia szef Infiniti, Roland Krüger zapowiedział, że ten rok będzie rekordowy.
Przerwa we współpracy Nissana z Daimlerem
Odrębnie Nssan podał, o zawieszeniu wspólnych z Daimlerem prac projektowych nad pojazdami segmentu luksusowego. Dotyczy to zwłaszcza prac Infiniti z Mercedesem-Benzem. Dwie osoby wyjaśniły, że decyzję o zawieszeniu korzystania z wzajemnych płyt podłogowych i rezygnacji z kilku modeli Infiniti opracowanych według technologii Mercedesa podjęto, bo współpraca mogłaby zaszkodzić rentowności nowej wspólnej montowni tych marek w Meksyku
Wśród wstrzymanych projektów znajduje się kompaktowa limuzyna Infiniti Q40 na bazie Mercedesa, przewidywana na 2018 r.