Spóźnieni kierowcy zapłacą za przegląd więcej

Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa planuje zwiększyć opłaty za okresowe badania techniczne pojazdów dla kierowców, którzy nie dokonali przeglądu w terminie. Resort zamierza utworzyć również nowe stacje kontroli wyposażone w zaawansowaną aparaturę.

Publikacja: 19.10.2016 09:32

Spóźnieni kierowcy zapłacą za przegląd więcej

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Wzrost kosztów za przegląd samochodów po terminie ma zmobilizować kierowców do systematycznego badania kondycji i sprawności swoich pojazdach. – Zaproponowane zmiany dotyczące badań technicznych pojazdów mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa kierowców. Każdy niesprawny pojazd to duże zagrożenie na drodze – wyjaśnił wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit.

Niewykryte w porę usterki i niesprawności samochodu mogą mieć tragiczne skutki. Jak podkreślił wiceminister, zły stan techniczny pojazdów wymienia się jako jedną z częstszych przyczyn wypadków drogowych w Polsce.

Projekt ustawy, która ma wejść w życie za ponad dwa lata, przewiduje dla spóźnialskich kierowców dodatkowe 30 dni po wyznaczonym terminie na wykonanie badania technicznego bez żadnych konsekwencji karnych. Po upływie tego czasu opłaty za przegląd mają wzrosnąć dwukrotnie. Od wejścia w życie nowych przepisów stawka podstawowa za badanie samochodu osobowego będzie wynosić 126 zł brutto (dziś to 99 zł), zaś dla spóźnionych – już 252 zł.

To nie koniec zmian. Resort planuje również stworzyć 19 specjalnych stacji kontroli pojazdów, działających pod nadzorem Transportowego Dozoru Technicznego (TDT). Tylko tam będą odbywały się badania techniczne samochodów po terminie. Punkty te mają być wyposażone w zaawansowany sprzęt kontrolno-pomiarowy o znacznie szerszym zakresie działania niż w prywatnych stacjach kontroli.

W każdym województwie będzie znajdować się jedna taka stacja TDT. Oznacza to, że spóźnieni kierowcy będą musieli dodatkowo dopłacić za koszty transportu samochodu lawetą, ponieważ przepisy zakazują poruszania się po drogach pojazdem bez ważnego przeglądu. Ministerstwo zapowiedziało jednak, że jeśli liczba badań technicznych wykonywanych w stacjach TDT okaże się duża i będą tworzyły się kolejki, możliwe jest, że powstanie ich więcej w przyszłości.

Nowe przepisy mają obowiązywać od 20 maja 2018 r.

Wzrost kosztów za przegląd samochodów po terminie ma zmobilizować kierowców do systematycznego badania kondycji i sprawności swoich pojazdach. – Zaproponowane zmiany dotyczące badań technicznych pojazdów mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa kierowców. Każdy niesprawny pojazd to duże zagrożenie na drodze – wyjaśnił wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit.

Niewykryte w porę usterki i niesprawności samochodu mogą mieć tragiczne skutki. Jak podkreślił wiceminister, zły stan techniczny pojazdów wymienia się jako jedną z częstszych przyczyn wypadków drogowych w Polsce.

Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana