Karna procedura Brukseli wobec Włoch za Fiata Chryslera

Komisja Europejska ogłosiła o uruchomieniu procedury o naruszenie przepisów przez Włochy za brak reakcji władz na zarzuty, że Fiat Chrysler Automobiles oszukiwał w testach na emisję spalin podobnie jak Volkswagen

Publikacja: 17.05.2017 18:28

Karna procedura Brukseli wobec Włoch za Fiata Chryslera

Foto: Bloomberg

Organ wykonawczy Unii wyjaśnił, że władze w Rzymie nie potrafiły przekonać go, że stosowanie przez włosko-amerykańskiego producenta systemu modulowania emisji spalin poza precyzyjnymi warunkami przeprowadzania testów było uzasadnione.

„Komisja domaga się teraz formalnie od Włoch odpowiedzi na swe niepokoje, że producent niedostatecznie uzasadnił techniczną konieczność – a zatem też prawną – użytego systemu modulowania”- stwierdza komunikat Brukseli. Po jego ogłoszeniu akcje FCA straciły w Mediolanie ponad 5 proc.

Władze Włoch mają teraz 2 miesiące na reakcja, ale jeśli Komisja nie otrzyma zadowalającej odpowiedzi, może skierować sprawę do unijnego sądu.

Wcześniej Włosi zwrócili się do władz UE o odroczenie działań prawnych ws. o emisje spalin pojazdów FCA – oświadczył minister transportu Graziano Delrio. „Ze względu na to, że po zakończeniu procedury mediacyjnej miedzy Niemcami i Włochami nie otrzymaliśmy żadnych dodatkowych informacji, zwracamy się do Komisji o odroczenie procedury o naruszenie przepisów oczekując na przesyłkę od waszych służb z wyjaśnieniami, o jakie zwróciliśmy się”- stwierdził w piśmie do komisarz Elżbiety Bieńkowskiej odpowiedzialnej za rynek wewnętrzny, przemysł, przedsiębiorczość oraz małe i średnie firmy.

Pobłażliwość producentów

Komisja Europejska była istotnie w marcu mediatorem między obu krajami po oskarżeniu w marcu przez Berlin Fiata Chryslera o użycie kolejnego systemu obejścia przepisów podczas testowania Fiata 500X, Fiata Doblo i Jeepa Renegade na emisję spalin. Mediacja zakończyła się bez rozgłosu w końcu marca. Na początku marca minister Delrio twierdził, że testy diesli spełniających normę Euro 5 i sprzedawanych we Włoszech nie wykazały istnienia systemu oszustwa.

Przywódców europejskich coraz bardziej irytują przykłady ich zdaniem zmowy władz krajowych z producentami pojazdów. Na początku grudnia UE wszczęła procedurę wobec 7 krajów za to, że nie ukarały firm nie przestrzegających przepisów o emisji spalin.

„Firmy samochodowe traktowały pobłażliwie kwestię kontroli emisji spalin, a niektóre naruszały nawet prawo” – oświadczyła w w komunikacie komisarz Bieńkowska. – „Skandal z emisjami wykazuje, że odpowiedzialność za stosowanie prawa i za sankcjonowanie winnych nie może spadać wyłącznie na kraje członkowskie” – dodała.

Organ wykonawczy Unii wyjaśnił, że władze w Rzymie nie potrafiły przekonać go, że stosowanie przez włosko-amerykańskiego producenta systemu modulowania emisji spalin poza precyzyjnymi warunkami przeprowadzania testów było uzasadnione.

„Komisja domaga się teraz formalnie od Włoch odpowiedzi na swe niepokoje, że producent niedostatecznie uzasadnił techniczną konieczność – a zatem też prawną – użytego systemu modulowania”- stwierdza komunikat Brukseli. Po jego ogłoszeniu akcje FCA straciły w Mediolanie ponad 5 proc.

Pozostało 80% artykułu
Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką