Koncern poinformował we wtorek o planach wprowadzenia nowego rozwiązania mającego ograniczyć emisję szkodliwych substancji w samochodach z silnikiem benzynowym. Od przyszłego roku będzie w nich sukcesywnie montował filtr cząstek stałych (GPF). Taki filtr (DPF) od dawna stosowany jest w samochodach napędzanych Dieslami. Filtr GPF ma obniżyć emisje drobnych cząstek sadzy nawet o 90 proc.

Nowe filtry znajdą zastosowanie we wszystkich autach koncernu wyposażonych w jednostki napędowe z bezpośrednim wtryskiem benzyny TSI lub TFSI. Na początku trafią do nowego 1.4-litrowego silnika TSI, który od połowy roku będzie montowany w Volkswagenie Tiguanie, a także do jednostki TFSI o pojemności 2 litrów mającej napędzać Audi A5. Później filtry pojawią się w kolejnych generacjach silników do pozostałych modeli aut grupy. Koncern przewiduje, że do 2022 roku w nowy system redukcji spalin może być wyposażone nawet 7 milionów samochodów.

Volkswagen będzie także rozszerzał zastosowanie w produkowanych pojazdach katalizatorów z technologią SCR. Pozwala ona na przekształcaniu tlenków azotu w nietoksyczny azot i parę wodną w katalizatorze wykorzystującym amoniak. Na razie w ten system wyposażane są modele z silnikami o większej mocy, wymagające dolewania płynu AdBlue. – W przyszłości wszystkie nasze modele będą wyposażone w najnowsze i najbardziej wydajne katalizatory z technologią SCR – zapowiedział Ulrich Eichhorn, dyrektor Działu Badań i Rozwoju Grupy Volkswagen.

Afera z tuszowaniem emisji spalin nie wydaje się jednak zbytnio przeszkadzać niemieckiej marce w zwiększaniu sprzedaży samochodów. W pierwszej połowie 2016 roku Volkswagen sprzedał na świecie 5,12 mln samochodów i wyprzedził dotychczasowego lidera globalnego rynku – Toyotę. Przy czym jako jedyny z pierwszej trójki największych producentów (na trzecim miejscu jest General Motors) odnotował wzrost sprzedaży – o 1,5 proc.

Także w Polsce producent z Wolfsburga mocno poprawia wyniki sprzedażowe. W okresie od stycznia do lipca zarejestrowano 22 tys. volkswagenów, o przeszło jedną piątą więcej niż w tym samym czasie przed rokiem. Zarazem rynkowy udział marki zwiększył się z 9,33 do 9,7 procenta.