Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) i branżowej firmy analitycznej JMK, sprzedaż od stycznia zwiększyła się w ujęciu rocznym o prawie ćwierć tysiąca sztuk. Na przestrzeni ostatnich 10 lat to najwyższy o tej porze rezultat w rejestracjach nowych autobusów. – Warto pamiętać, że tegoroczne dane porównujemy ze świetnymi wynikami z zeszłego roku, który okazał się rekordowy dla krajowego rynku autobusów – komentuje PZPM.
Ocenia się, że obecny rok powinien być jeszcze lepszy od ubiegłego m.in. z uwagi na fakt, że na początku listopada wchodzą w życie większe wymagania homologacyjne przy rejestracji. Dotyczą wytrzymałości konstrukcji nośnej dla autobusów. To przyczynia się do przyspieszenia rejestracji pojazdów.
– Spodziewamy się, że 2017 rok zamknie się na poziomie ok. 2200 autobusów. To jednocześnie oznacza przekroczenie zaporowej dotychczas bariery 2 tys. sprzedanych nowych pojazdów w ciągu jednego roku – zapowiada PZPM w comiesięcznym raporcie.
Motorem napędowym rynku mają być autobusy miejskie. Samorządy zwiększyły zamówienia dzięki uruchomieniu dotacji unijnych. Do tej pory w segmencie miejskim zarejestrowano 474 pojazdy. To o 5,3 proc. więcej niż przed rokiem. Największe zamówienia zrealizowano od początku roku w Krakowie, Sosnowcu i Grodzisku Mazowieckim. Największy udział w tej części rynku ma Solaris – 72,6 proc.
Swoją pozycję umacnia w tym roku segment Mini, w którym zarejestrowano 802 pojazdy. To wynik o 31 proc. lepszy w porównaniu z ub. rokiem. Liderem tego rodzaju autobusów jest Mercedes-Benz z rynkowym udziałem na poziomie 73,3 proc. Drugą marką w segmencie jest Ford. PZPM zwraca uwagę, że sprzedaż autobusów mini jest napędzana zamówieniami z PFRON, który dotuje zakupy pojazdów przystosowanych do przewozu osób niepełnosprawnych.