Nowa platforma i nowe funkcje

Kompaktowe SUV-y to największy segment europejskiego rynku, w którym ma zamiar umocnić się Volkswagen.

Publikacja: 16.05.2016 16:21

Nowa platforma i nowe funkcje

Foto: Bloomberg

SUV-y stały się światowym przebojem. Volkswagen szacuje, że w 2020 roku ich globalna sprzedaż sięgnie 21 mln, czyli wzrośnie o 30 proc. w stosunku do 2015 roku. Na europejskim rynku SUV-y zdobyły 22,5 proc. i zdetronizowały hatchbacki, których udział sięgnął niecałych 22 proc. i był o 0,7 punktu proc. mniejszy niż rok wcześniej. Jak wynika z danych brytyjskiej firmy zajmującej się analizą rynków JATO Dynamics, z salonów dealerskich wyjechało 3,2 mln SUV-ów, o 24 proc. więcej niż w 2015 roku. Wśród modeli z podwyższonym zawieszeniem było niecałe pół mln SUV-ów średniej wielkości, 1,2 mln segmentu B oraz 1,28 mln kompaktowych aut.

Właśnie w tym segmencie pojawił się nowy gracz – VW Tiguan drugiej generacji. Przedstawiciele marki liczą, że powtórzy on sukces pierwszego Tiguana, który od momentu premiery w 2007 roku znalazł nabywców na 2,8 mln egzemplarzy. Tiguan należy do najpopularniejszych modeli marki, obok Golfa, Passata i Polo.

– Samochód nie będzie tak popularny wśród flot jak Passat, gdzie stosunkowo często w ramach jednego zamówienia sprzedawaliśmy nawet 50-100 sztuk – przypuszcza rzecznik marki Tomasz Tonder. – Będą to raczej indywidualne zakupy osób z kierownictwa firm – dodaje rzecznik.

Nowy Tiguan jest o 6 cm dłuży, o 3 cm szerszy i o 3,3 cm niższy od poprzednika. Rozstaw osi wzrósł o 7,7 cm do 2681 mm, powiększając o 29 mm przestrzeń na nogi pasażerów zajmujących miejsca na tylnej kanapie. Współczynnik oporu powietrza Cx wynosi 0,37.

Siedzisko fotela kierowcy zostało podniesione w stosunku do schodzącego modelu o 8 mm. Z kolei tylną kanapę można przesuwać o 180 mm. Przy maksymalnym przesunięciu do przodu pojemność bagażnika wynosi 615 mm, o 145 litrów więcej niż u poprzednika. Po złożeniu oparcia tylnej kanapy pojemność wzrasta do 1655 litrów.

Nowa platforma

Tiguan to pierwszy SUV grupy, który wykorzystuje nową platformę MQB. Jest ona lżejsza od poprzedniczki i Tiguan drugiej generacji z porównywalnym wyposażeniem waży o 53 kg mniej. Sama karoseria jest o 12 kg lżejsza, a do tego sztywniejsza.

Tiguana można zamówić z jednym z czterech silników benzynowych o mocach od 125 do 220 KM lub jednym z czterech diesli mających od 115 do 240 KM.

Bazowe jednostki TDI 115 KM i TSI 125 KM oferowane są tylko z napędem na przednie koła i mechaniczną skrzynią biegów. Silniki 1.4 TSI oraz 2.0 TDI o mocy 150 KM można połączyć z napędem na wszystkie koła 4Motion oraz z przekładnią DSG. Cztery najmocniejsze silniki 2.0 TSI o mocy 180 i 220 KM oraz 2.0 TDI o mocy 190 i 240 KM seryjnie wyposażono w napęd 4Motion oraz dwusprzęgłową, automatyczną skrzynię biegów. Najmocniejszy silnik może się poszczycić największą mocą jednostkową w segmencie kompaktowych SUV-ów. Znany z Passata 240-konny silnik 2.0 TDI biturbo, osiągający ciśnienie wtrysku o wartości 2500 bar, z jednego litra pojemności skokowej uzyskuje moc 88 kW/119 KM.

W sprzyjających warunkach użytkowania silniki wymagają wymiany oleju co 30 tys. km. Firma obniżyła także koszty użytkowania przygotowując oszczędniejsze silniki.

Tomasz Tonder przypuszcza, że większość klientów wybierze model z napędem na 4 koła i mocniejszym dieslem. – Poprzedni model wybierany był głównie w lepiej wyposażonych, mocniejszych wersjach – wyjaśnia. Dodaje, że liczy na wzrost zainteresowania nowym modelem, który otrzymał wyposażenie stosowane wcześniej tylko w wyższych segmentach. Firma liczy, że ponad połowa sprzedanych w Polsce Tiguanów będzie miała napęd na wszystkie koła.

Bezpieczniej na szosie i w terenie

Nowa platforma pozwoliła na zastosowanie nowych rozwiązań elektronicznych, ułatwiających poruszanie się samochodem. System antypoślizgowy ASR nie tylko zapobiega poślizgowi kół podczas jazdy szosowej, ale w terenie zmienia charakterystykę przekładni kierowniczej oraz amortyzatorów, dostosowując je do bieżących warunków. System stabilizacji toru jazdy ma tryb terenowy, w którym elektronika zapobiega poślizgowi zarówno podczas zjazdu ze stromych zboczy, jak i podjazdów. Na dodatek otoczenie auta jest rozjaśniane przez reflektory doświetlające zakręt.

Na życzenie Tiguan może otrzymać zawieszenie o zmiennej charakterystyce. Kierujący może wybrać ją pokrętłem i zmienić m.in. twardość amortyzatorów. Wersję czteronapędową można zamówić w wykonaniu terenowym, z podniesionym zawieszeniem i zmienionym przodem, który zapewnia większy kąt natarcia.

Samochód jest bezpieczniejszy także na szosie, m.in. dzięki urządzeniu automatycznie rozpoznającemu pieszych i chroniącemu ich przed najechaniem. Trafia ono nawet do podstawowych wersji auta. Tiguan jest pierwszym SUV-em Volkswagena, który otrzymał aktywną maskę. W razie najechania na pieszego lub rowerzystę automatycznie unosi się ona o kilka centymetrów, amortyzując upadek człowieka. Podobnie jak wszystkie modele wykorzystujące platformę MQB, Tiguan wyposażony jest w system wyhamowujący auto po zderzeniu.

Aktywny tempomat działa już od najmniejszych prędkości, pozwalając na bezstresową jazdę w korkach.

Na początek diody i nawigacja

Konstruktorzy zastosowali w Tiguanie światła diodowe, które mają mocniejszy i bielszy snop światła nie tylko od żarówek halogenowych, ale nawet od bi-ksenonów. Na życzenie reflektory wyposażone są w aktywne światła długie, które nie oślepiają innych uczestników ruchu drogowego.

Tiguan otrzymał także lżejsze o 20 proc. fotele. Mogą być regulowane w 14 kierunkach, posiadają funkcję masażu w fotelu kierowcy oraz – na życzenie – podgrzewanie.

Auto w wyższych wersjach może zostać wyposażone w 5- lub 8-calowy monitor z dotykowym, kolorowym ekranem. System informatyczny Tiguana współpracuje ze smartfonami.

Volkswagen przygotował dla Tiguana premierowy pakiet. Tomasz Tonder podkreśla, że będzie on w ofercie przez kilka miesięcy. Zawiera m.in. diodowe światła, system bezkluczykowego uruchamiania pojazdu, radio z 8-calowym ekranem, a w wersji Highline także nawigację.

SUV-y stały się światowym przebojem. Volkswagen szacuje, że w 2020 roku ich globalna sprzedaż sięgnie 21 mln, czyli wzrośnie o 30 proc. w stosunku do 2015 roku. Na europejskim rynku SUV-y zdobyły 22,5 proc. i zdetronizowały hatchbacki, których udział sięgnął niecałych 22 proc. i był o 0,7 punktu proc. mniejszy niż rok wcześniej. Jak wynika z danych brytyjskiej firmy zajmującej się analizą rynków JATO Dynamics, z salonów dealerskich wyjechało 3,2 mln SUV-ów, o 24 proc. więcej niż w 2015 roku. Wśród modeli z podwyższonym zawieszeniem było niecałe pół mln SUV-ów średniej wielkości, 1,2 mln segmentu B oraz 1,28 mln kompaktowych aut.

Pozostało 89% artykułu
Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana