Francuski koncern kupi Opla za 2,2 mld euro

Amerykanie z GM pozbywają się finansowego balastu. Z kolei PSA zyskuje możliwość obniżenia kosztów produkcji nowych modeli samochodów.

Publikacja: 06.03.2017 20:01

Fabryka w Gliwicach należy do najbardziej efektywnych zakładów Opla.

Fabryka w Gliwicach należy do najbardziej efektywnych zakładów Opla.

Foto: materiały prasowe

Dzięki przejęciu Opla PSA stanie się drugim po Volkswagenie producentem samochodów w Europie. Z kolei dotychczasowy właściciel Opla, amerykański General Motors pozbędzie się biznesu, który od 2009 roku przyniósł mu 9 mld dolarów strat.

– Jesteśmy przekonani, że proces uzdrawiania Opla przy naszym wsparciu znacznie przyspieszy – oświadczył szef PSA Carlos Tavares. Jego zdaniem, już za 2,5 roku Opel będzie miał 2-procentową marżę zysku, która w 2026 wzrośnie do 6 proc., czyli poziomu obecnie wypracowywanego przez PSA.

Obniżą koszty

W ramach transakcji PSA przejmie 9 fabryk Opla, centrum projektowania, 2 centra badań i rozwoju, a także należącą do GM firmę finansową. Z kolei francuski bank BNP Paribas odkupi połowę GM Finance za 450 mln euro. Francuzi, którzy już wcześniej zabiegali o kupno Opla, liczą na zwiększenie skali działania i zdobycie nowych rynków.

Citroen i Peugeot są markami popularnymi na południu Europy, tymczasem Opel szerzej otworzyłby francuskiemu koncernowi drzwi na rynek Niemiec, największy na kontynencie. Kolejnym profitem będzie obniżka kosztów. Łączenie badań nad nowymi autami, budowa modułowych platform pod różne modele czy unifikacja części daje możliwość wielkich oszczędności i w perspektywie większych zysków. Prezes PSA zakłada, że Opel, który sprzedał w 2016 roku 1,2 mln aut, pomoże dokonać ostatecznej restrukturyzacji Grupy PSA, ponieważ koszty przygotowania nowych modeli znacznie się obniżą. Rozłożą się na wszystkie marki – Citroena, Peugeota, Opla, Vauxhalla i luksusowy DS.

Integracja ma być tym łatwiejsza, że obydwie firmy ze sobą już współpracowały. W 2012 roku zawarły porozumienie o współpracy, które miało obowiązywać 10 lat i do 2017 roku generować oszczędności w wysokości 2 mld dol. rocznie. Zakładano opracowywanie wspólnych płyt podłogowych, komponentów, a także dzielenie się kosztami badań. Ostatecznie z planów nic nie wyszło.

Nie popsują?

Podobnych przejęć, jak to dokonywane przez PSA w branży motoryzacyjnej nie brakuje, a nowi właściciele znanych marek wcale nie muszą ich psuć. Przykładem jest Volvo, które kupili Chińczycy. Dziś szwedzki producent zwiększa udziały w rynku, a nowe modele świetnie się sprzedają.

Nie gorzej mają się Jaguar i Land Rover, kupione przez Indyjski koncern Tata, który buduje dla brytyjskich marek nową fabrykę na Słowacji. Dla pracowników Opla kluczową kwestią będzie zachowanie dotychczasowych miejsc pracy. W Polsce są dwie fabryki Opla – fabryka samochodów w Gliwicach i modernizowany obecnie zakład mający produkować silniki w Tychach. Francuzi wcześniej zagwarantowali, że dotychczasowe porozumienia ze stroną społeczną pozostają w mocy.

Z drugiej strony, nowy właściciel Opla będzie chciał zrestrukturyzować biznes. Według wicepremiera i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego, zakłady w Polsce należące do najbardziej wydajnych i obronią się.

Ministerstwo Rozwoju poinformowało, że jest w stałym kontakcie z General Motors, a przedmiotem rozmów – jak to określono – mają być wszystkie tematy istotne dla obu stron.

– Na poziomie rządowym wicepremier Mateusz Morawiecki jest w stałym kontakcie roboczym ze swoimi odpowiednikami w Niemczech i Francji, także wielokrotnie kontaktował się z kierownictwem zaangażowanych w negocjacje koncernów – poinformowało „Rzeczpospolitą” biuro prasowe resortu rozwoju.

Fabryka Opla w Gliwicach uznawana jest za jedną z najlepszych w europejskich strukturach General Motors.

– Jakość i wydajność produkcji w waszym zakładzie to najwyższa klasa światowa – mówił wiosną ubiegłego roku Karl-Thomas Neumann, dyrektor generalny firmy Opel, który odwiedził gliwicki zakład zaraz po nadaniu produkowanej tam Astrze tytułu europejskiego „Samochodu Roku 2016″.

Równie nowoczesna ma być fabryka silników w Tychach. Jej zdolności mają sięgać 200 tys. sztuk rocznie. Produkowana będzie cała rodzina silników wysokoprężnych o pojemności 1,6 litra i mocach od 95 do 135 koni mechanicznych, wykonanych w całości z aluminium.

Produkcja będzie w dużym stopniu zautomatyzowana. Większość nowych silników będzie produkowana dla gliwickiej fabryki Opla.

Czy załoga fabryki Opla w Gliwicach ma się czego obawiać po przejęciu przez PSA? Podyskutuj z nami na: facebook.com/ dziennikrzeczpospolita

Najważniejsza jest Astra

Opel bardzo dobrze sobie radzi na polskim rynku. W ub. roku niemieckiej marce udało się sprzedać nad Wisłą prawie 37,5 tys. samochodów osobowych i dostawczych. To wynik o 17,5 proc. lepszy niż rok wcześniej i zarazem najlepszy w ciągu ostatnich 16 lat. Z kolei ub. miesiąc przyniósł sprzedaż na poziomie ponad 3,5 tys. sztuk, co jest wynikiem o jedną piątą lepszym niż w tym samym czasie rok wcześniej. Od stycznia 2017 r. łączna sprzedaż Opla (samochody osobowe i dostawcze do 3,5 tony) sięgnęła 6,9 tys. aut i była o ponad 17 proc. wyższa niż w pierwszych dwóch miesiącach ub. roku. W rankingu najpopularniejszych w Polsce marek samochodów osobowych Opel zajmuje czwarte miejsce, za Skodą, Toyotą i Volkswagenem, z 8,5-procentowym udziałem w rynku. Motorem napędowym sprzedaży jest produkowana w Gliwicach Astra, następnie Corsa i Mokka. Przy tym Astra zarówno w lutym, jak i po dwóch pierwszych miesiącach roku utrzymała pozycję lidera w rankingu sprzedaży nowych samochodów do klientów indywidualnych. Natomiast w czasie salonu samochodowego w Genewie zostanie zaprezentowana nowa generacja flagowej limuzyny marki – Insignii.

Czy Panda wróci do Polski?

Fiat Chrysler zastanawia się nad przeniesieniem produkcji modelu Panda do Polski, czyli kraju o niższych kosztach płacowych, aby przygotować teren we Włoszech dla aut wyższego segmentu (i dających wyższe marże) – poinformowała agencja Bloomberg, powołując się anonimowe źródła znające temat. W warunkach oszczędności w sektorze motoryzacji, wymuszonych prze ostrą konkurencję, gdy rynek jest trudny, a producenci potrzebują pieniędzy na nowe, kosztowne technologie, rozwiązaniem dla Fiata byłoby przeniesienie do Polski produkcji tego auta miejskiego z Pomigliano d’Arco i przygotowanie tam miejsca na produkcję aut Alfy Romeo, reklamowanych na świecie jako „Made in Italy”.

Nie ma jeszcze ostatecznej decyzji, a będzie ona zależeć od wielkości sprzedaży dwóch nowości: SUV-a Stelvio oraz limuzyny Giulia. Panda w  cenie od 6990 euro staniałaby o 800 euro, gdyby wyjeżdżała z Tychów, najlepszej fabryki Fiata na świecie – jak mówi szef koncernu Sergio Marchionne. Jej przeniesienie byłoby realizacją jego strategii w Europie: tańsze auta powstają w tańszych krajach, droższe – we Włoszech.

Dzięki przejęciu Opla PSA stanie się drugim po Volkswagenie producentem samochodów w Europie. Z kolei dotychczasowy właściciel Opla, amerykański General Motors pozbędzie się biznesu, który od 2009 roku przyniósł mu 9 mld dolarów strat.

– Jesteśmy przekonani, że proces uzdrawiania Opla przy naszym wsparciu znacznie przyspieszy – oświadczył szef PSA Carlos Tavares. Jego zdaniem, już za 2,5 roku Opel będzie miał 2-procentową marżę zysku, która w 2026 wzrośnie do 6 proc., czyli poziomu obecnie wypracowywanego przez PSA.

Pozostało 92% artykułu
Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana