Japońskie inwestycje na Wyspach zagrożone

Istnieje nawet 75 proc. możliwości, że Toyota i Honda wycofają się ostatecznie z W. Brytanii, jeśli Brexit będzie oznaczać wprowadzenie przez Unię ceł na pojazdy produkowane w tym kraju — przytacza „Financial Times” opinię analityków

Publikacja: 29.06.2016 12:10

Japońskie inwestycje na Wyspach zagrożone

Foto: Bloomberg

Głosowanie za wyjściem z Unii może być ostatecznym argumentem dla obu japońskich producentów pojazdów, które w ostatnich 2 dekadach zainwestowały w tym kraju po 2,2 mld funtów, a od końca lat 80. nie mogą osiągnąć rentowności tych inwestycji.

Przed referendum Toyota ostrzegła o ogromnych wyzwaniach dotyczących redukcji kosztów swych fabryk w Burnaston i Derbyshire oraz w Deeside w północnej Walii, jeśli brytyjski eksport do Unii zostanie obłożony cłem 10 proc. Ok. 75-80 proc. samochodów Toyoty i Hondy trafia na unijny rynek.

– Rzeczywistość jest taka, że jest niemal niemożliwe osiąganie zysku, jeśli wziąć pod uwagę, że w ostatnich 2 dekadach obie firmy nie zrobiły tam dużych pieniędzy. Czy można utrzymywać wiecznie nierentowną działalność? — zastanawia się Koji Endo z Advanced Research Japan. Ocenia na 75 proc. możliwość wyjścia tych firm na podstawie wyłącznie rachunku ekonomicznego na tym maleńkim rynku, który stanowi niecałe 2 proc. ich łącznej sprzedaży.

Honda od lat zmniejsza działalność na Wyspach, ale w 2015 r. ogłosiła zmianę strategii; jej zakład w Swindon ma stać się ośrodkiem światowego eksportu nowej wersji 5-drzwiowego Civica. Firma przygotowuje się do uruchomienia jego produkcji. Mimo, że jako pierwsza zainwestowała w W. Brytanii, to Nissan i Toyota wyprzedziły ją w konkurencji w Europie. — Decyzja o zostaniu albo wyjściu będzie dla niej bardzo trudna — uważa Endo.

Przedstawiciele tych firm i analitycy, także K. Endo twierdzą, że ostateczna — wysoce polityczna — decyzja, może wymagać kilku lat, nawet dekady, bo firmy te będą oceniać proces rozstawania się W. Brytanii z Unią. Natychmiast po głosowaniu oświadczyły, że będą obserwować bieg wydarzeń, Nissan nie chciał wypowiedzieć się. Ford zapowiedział możliwość redukcji zatrudnienia dla utrzymania konkurencyjności.

Nissan mający największą w tym kraju fabrykę w Sunderland i zatrudniający 6700 ludzi, odniósł największy sukces na Wyspach z grona trójki producentów, rocznie wypuszcza ok. 500 tys. samochodów. Zdaniem analityków, może bardziej elastycznie dostosować swą europejską bazę produkcyjną, bo jest w sojuszu z Renaultem.

Najważniejsze dla wszystkich będzie jednak, czy Londynowi uda się uniknąć nowego cła 10 proc. w eksporcie do Unii. Deprecjacja funta — o ile utrzyma się — pomoże zmniejszyć ujemne skutki takiego cła. — Istnieje wiele zmiennych elementów, ja nie spodziewam się drastycznych decyzji w ciągu 3 lat — stwierdził Kurt Sanger z Deutsche Banku.

Największym problemem na krótką metę jest erozja zysków z powodu aprecjacji jena do głównych walut — uważa Masahiro Akita z Credit Suisse. Wzrost kursu jena o 1 proc. wobec wszystkich walut zmniejszy zysk operacyjny japońskich firm samochodowych o 2,5 proc.; najbardziej odczują to Mitsubishi Motors i Mazda, które po 2 dniach straciły na giełdzie 10 i 20 proc.

Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego