Rośnie europejski rynek samochodów osobowych. Jak podała w środę reprezentująca europejskich producentów organizacja ACEA, w marcu liczba rejestracji aut w krajach UE zwiększyła się w porównaniu z ub. r. o 11,2 proc. i sięgnęła 1,9 mln sztuk. To najlepszy zarejestrowany dotąd wynik tego miesiąca, choć główną przyczyną tak dynamicznego wzrostu okazują się Święta Wielkanocne, które w ub. r. były w marcu, zmniejszając liczbę dni sprzedażowych, a w tym roku wypadły w kwietniu.
Największe rynki odnotowały bardzo dobre wyniki: sprzedaż we Włoszech wzrosła o 18,2 proc., w Hiszpanii o 12,6 proc., w Niemczech o 11,4 proc., a w Wielkiej Brytanii i we Francji odpowiednio o 8,4 oraz 7 proc.
Najwięcej aut sprzedała Grupa Volkswagena – ponad 935 tys., o 5,7 proc. więcej niż w okresie styczeń–marzec 2016 r., przy czym dwucyfrowy wzrost odnotowały Seat i Porsche. Drugim producentem okazała się Grupa PSA ze sprzedażą 414,3 tys. aut i wzrostem r./r. o 3,8 proc. Na podium uplasowała się jeszcze Grupa Renault: 399,3 tys. rejestracji i wzrost o 11,1 proc. W sumie sprzedaż w pierwszym kwartale zwiększyli wszyscy producenci poza trzema japońskimi: Mazdą, Hondą i Mitsubishi.
Dobre perspektywy
Na tle Europy bardzo dobrze radzi sobie rynek polski. Jak podał Instytut Samar, w marcu liczba rejestracji samochodów osobowych przekroczyła 44,4 tys. sztuk i podskoczyła o przeszło jedną czwartą w porównaniu z tym samym miesiącem przed rokiem. Marcowa sprzedaż okazała się także o 28,6 proc. wyższa niż w lutym tego roku. Bardzo dobry wynik przyniosły też dane za I kw.: zarejestrowano prawie 126 tys. aut, co daje wzrost o jedną piątą r./r.
– Idziemy na kolejny rekord – komentuje marcowy i kwartalny wynik Paweł Gos, prezes Exact Systems, zajmującego się kontrolą jakości w przemyśle motoryzacyjnym. – Wewnętrzny popyt na nowe samochody pozwala sądzić, że w 2017 r. przekroczymy kolejną granicę wyznaczoną w 2000 r., kiedy sprzedano 479 tys. nowych osobówek – mówi.