Carlos Ghosn wierzy w koniec impasu z Nissanem

Prezes Renaulta-Nissana oświadczył, że trwają rozmowy celem wyjścia z impasu z rządem Francji o prawa głosu w sojuszu i ma nadzieję, że dojdzie do porozumienia obu stron 11 grudnia, gdy zbiera się rada administracyjna

Publikacja: 05.12.2015 09:20

Carlos Ghosn wierzy w koniec impasu z Nissanem

Foto: materiały prasowe

W wywiadzie dla „Le Figaro” przypomniał, że od kilku miesięcy zainteresowane strony deklarują, iż są zwolennikami sojuszu obu firm, chcą jego powodzenia i kontynuowania współpracy. – Posiedzenie rady administracyjnej Renaulta 11 grudnia będzie istotnie ważną datą Obecnie toczy się wiele negocjacji i w żadnym wypadku nie będę składać deklaracji, które w taki czy inny sposób zaszkodziłyby tym rozmowom — dodał. Ghosn zaapelował o cierpliwość i poczekanie do 11 grudnia.

Spór o kontrolę

Do sporu o zarządzanie sojuszem i następnie impasu doszło w kwietniu, gdy minister gospodarki Emmanuel Macron podwyższył udział skarbu państwa w Renault z 15 do 19,7 proc. uzyskując na podstawie nowej ustawy Florange mniejszość blokującą w sojuszu w postaci podwójnych praw głosu.

25 listopada Macron oświadczył, że celem skarbu państwa jest zapewnienie sobie wpływu na strategiczne decyzje w Renault. Francuska grupa kontroluje Nissana, bo ma w nim 43,4 proc., a Nissan w Renault tylko 15 proc., bez prawa głosu.

Japończycy niezadowoleni z tych proporcji przedstawili zestaw propozycji mających znieść kontrolę Renaulta nad nimi i zablokować ingerencję rządu Francji w ich sojusz. Zagrozili nawet zerwaniem porozumienia o sojuszu i wyjściem z niego.

Rząd socjalistów mający do czynienia z malejącym uprzemysłowieniem kraju i rosnącym bezrobociem nie chce dać Nissanowi większych wpływów w sojuszu, bo obawia się wyprowadzenia produkcji z Francji i zamykania fabryk. Gra idzie więc o dużą stawkę.

Renault wraca do wyścigów

W tym samym wywiadzie Carlos Ghosn poinformował, że Renault postanowił wrócić do wyścigów Formuły I z własną stajnią. Zacznie w nich uczestniczyć od 2016 r. — To była decyzja wymagająca długiego zastanowienia się, było potrzebne kilka miesięcy rozważań, dyskusji i negocjacji z partnerami i uczestnikami świata Formuły I — powiedział.

W wywiadzie dla „Le Figaro” przypomniał, że od kilku miesięcy zainteresowane strony deklarują, iż są zwolennikami sojuszu obu firm, chcą jego powodzenia i kontynuowania współpracy. – Posiedzenie rady administracyjnej Renaulta 11 grudnia będzie istotnie ważną datą Obecnie toczy się wiele negocjacji i w żadnym wypadku nie będę składać deklaracji, które w taki czy inny sposób zaszkodziłyby tym rozmowom — dodał. Ghosn zaapelował o cierpliwość i poczekanie do 11 grudnia.

Spór o kontrolę

Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana