Hyundai tnie co się da

Zarząd koreańskiego Hyundaia tnie koszty gdzie się da. Menedżerowie już nie latają klasą biznes, a szefowie zagranicznych placówek koncernu rzadziej mogą odwiedzać rodziny w kraju.

Publikacja: 31.12.2016 17:42

Hyundai tnie co się da

Foto: Fotorzepa/Marek Korlak

Przy tym  nie chodzi o kłopoty finansowe. Bo Hyundai nadal ma zysk. Tyle, że jest on z roku na rok coraz niższy.

Główny powód tej sytuacji, to  nadal bardzo trudna sytuacja na wschodzących rynkach – w Rosji i Brazylii. W koreańskiej ofercie brak jest także nowych SUVów, aut jakie są teraz najchętniej kupowane. Przy tym w Europie Koreańczycy mają całkiem niezłe wyniki : wzrost sprzedaży listopad 2015/listopad 2016 był szybszy, niż średnia rynkowa i  wyniósł 12,7 proc. do ponad 40 tys. aut . Udział w rynku wzrósł z 3,2 proc. do 3,4 proc. Za 11 miesięcy 2016 wynik też był dobry – 466,6 tys. sprzedanych aut o     8,7 proc. więcej, niż w tym samym okresie 2015.

Hyundai oczywiście zamierza  na świecie walczyć o klientów, ale na razie priorytetem jest cięcie kosztów. Pracownicy na stanowiskach kierowniczych musieli pogodzić się z 10- procentowym cięciem pensji. Stało się to po raz pierwszy od wybuchu światowego kryzysu finansowego w 2008 roku. Tyle, że od tego czasu liczba osób zaliczanych do ścisłej kadry kierowniczej wzrosła o 44 proc. do 293, ale o dawnych luksusach w delegacji nie mają już co marzyć. Nie tylko nie latają biznesem, ale i mieszkają w hotelach o mniejszej liczbie gwiazdek. A najlepiej byłoby, gdyby kiedy tylko się da, korzystali z możliwości organizowania wideokonferencji .

Analitycy są jednak sceptyczni kiedy mówią o dalszych oszczędnościach. Bo związki zawodowe w Hyundaiu są wyjątkowo silne i wielokrotnie już pokazywały ile potrafią osiągnąć protestami i strajkami. – Małe są także możliwości wymuszenia niższych cen na kooperantach – uważa Ko Tae-bong, z Hi Investment&Securties. Jego zdaniem jedyne wyjście z obecnego spadkowego trendu  , to zwiększenie wydatków na badania i rozwój i poświęcenie większej uwagi autom autonomicznym oraz  najbardziej zaawansowanych technologiom.

Mimo tych niepokojących sygnałów, nie ma mowy o jakichkolwiek kłopotach koreańskiego koncernu. Hyundai pozostaje bardzo bogaty,  nawet podczas kryzysu finansowego  w latach 2008/2009 Hyundaiowi powodziło się znakomicie. Na rynku amerykańskim   Koreańczycy wykorzystali  wtedy niepowodzenie Toyoty i bankructwo General Motors oraz Chryslera i   okazali się jedynym producentem, który zwiększał sprzedaż. Tylko, że potem przyszła moda na SUVy, a rynki w krajach rozwijających się słabły. Doszło do zmian personalnych.Posadę stracił wiceprezes odpowiadający za rynek amerykański, szef ds sprzedaży w Korei i jego odpowiednik na rynku chińskim. I nie jest wykluczone, że połączona sprzedaż Hyundaia i Kia w tym roku spadną do ok 8 mln aut. Byłby to pierwszy taki przypadek od   1998 roku, kiedy Hyundai przejął Kia,   największego swojego  konkurenta na rynku koreańskim.

Szefowie Hyundaia są jednak dobrej myśli. Wiceprezes Park Hong-jae chce wierzyć, że najgorsze już minęło, bo widać stopniowe ożywienie w Rosji i Brazylii, ale z drugiej strony przyznał, że w 2017 roku łączna sprzedaż Hyundai/Kia wyniesie nie 8,35 mln aut, a jedynie 8,2 mln.  W 2015 roku  było to 8,03 mln aut.  Zdaniem prezesa Parka  sprzedaż nie będzie spadać , bo będą nowe SUVy, pojawi się odświeżona Sonata, w Europie jest nowy i30, a eksport zostanie przekierowany z Bliskiego Wschodu, gdzie odczuwalne są skutki niższych cen ropy na kwitnący rynek amerykański. W USA SUVy stanowią już 28 proc. całkowitej sprzedaży. Rok temu było to 23 proc. Dlatego w fabryce w Montgomery w Alabamie Hyundai zaczął produkować więcej Santa Fe, a mniej Sonaty.

Amerykańscy dilerzy Hyundaia  są zdania, że najbardziej pomogłoby wprowadzenie na rynek małego SUVa, oraz wierzą, że zacznie szybko rosnąć  sprzedaż Genesisa, najbardziej luksusowego auta w ofercie .

teraz wiadomo, że Koreańczycy chcą w 2019 roku odświeżyć wszystkie swoje auta, która mają nabrać nowej jakości.

Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana