Wzrosty cen ropy to efekt nadchodzącego spotkania sojuszu OPEC+, które będzie miało miejsce 5 października. Wtedy ustalone zostaną poziomy dostaw na listopad. Ponadto domniemują się, że to właśnie wtedy zapadnie decyzja o obniżeniu dostawy surowca o ponad miliona baryłek dziennie. Jeżeli tak się stanie to będzie to największa obniżka produkcji ropy przez OPEC+ od czasu pandemii. Delegaci z OPEC+ wskazują jednak, że ostateczna decyzja w sprawie rozmiaru cięć dostaw ropy nie nastąpi, dopóki nie dojdzie do spotkania w Wiedniu 5 października, gdy spotkają się oni osobiście po raz pierwszy od ponad 2 lat.
Czytaj więcej
Przez wysokie ceny prądu GDDKiA zdecydowała o wygaszeniu ozdobnych iluminacji mostów i wiaduktów. W ten sposób Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce zaoszczędzić na wzrastających cenach energii elektrycznej.
Do tej pory posiedzenia delegatów odbywały się on-line - ze względu na pandemię, a na rynkach nie spodziewano się, aby te ustalenia się zmieniły do końca roku. Jednak duże spadki cen ropy w ostatnim czasie mogły wpłynąć na zmianę tego stanowiska. Gdyby doszło do obniżek, to odzwierciedlałaby to skalę obaw producentów z tej grupy o to, że światowa gospodarka szybko spowalnia w czasie gwałtownego zacieśniania polityki pieniężnej przez banki centralne. Jak wskazują stratedzy z JPMorgan Chase & Co., kraje OPEC+ mogą potrzebować cięcia produkcji o 500 tys. baryłek dziennie, aby ustabilizować ceny na globalnych rynkach paliw. Z kolei dr Helima Croft, główna strateg ds. rynków surowcowych w RBC Capital Markets LLC, powiedziała, że OPEC+ może zdecydować się na dwukrotnie większą obniżkę dostaw ropy - o 1 mln baryłek dziennie.
Eksperci przewidują, że cięcie dostaw ropy przez 23 kraje sojuszu OPEC+ może spowodować kolejny szok dla światowej gospodarki, która już od wielu miesięcy zmaga się z wysoką inflacją, napędzaną przez rosnące ceny energii, i ze spowolnieniem. Odbiorcy ropy na świecie, w tym Stany Zjednoczone, wzywają kraje OPEC+ do zwiększenia produkcji ropy, a na początku tego roku prezydent USA Joe Biden odwiedził osobiście Arabię Saudyjską w poszukiwaniu nowej umowy w sprawie dostaw ropy naftowej. – Spadek cen ropy widoczny ostatnio na rynkach prawdopodobnie już się skończył – mówi Ed Moya, starszy analityk rynku w Oanda Group. Z kolei Suvro Sarkar, analityk rynków energii w DBS Bank Ltd. Ocenia, że – To tylko kwestia czasu, zanim ropa powróci do poziomów 100 USD za baryłkę, zwłaszcza że jej dostawy mają się zmniejszyć.