Zdjęcie tygodnia: Bunt maszyn jeszcze się nie rozpoczął

Wojna robotów, bunt maszyn, Tesla zabiła robota – to tylko niektóre komentarze do wypadku, który miał miejsce podczas targów CES w Las Vegas. Tesla potrącająca robota to zdecydowanie nasze zdjęcie tygodnia.

Publikacja: 13.01.2019 11:09

Zdjęcie tygodnia: Bunt maszyn jeszcze się nie rozpoczął

Foto: moto.rp.pl

Dwie perspektywiczne technologie, stały się bohaterami zdarzenia, do którego doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek (05-06 stycznia 2019). Jadąca ulicą w trybie autonomicznym Tesla nie rozpoznała stojącego na poboczu drogi reklamowego robota rosyjskiej firmy Promobot i staranowała maszynę. Mierzący około 1 m wysokości android z nieznanych przyczyn „umknął” uwadze „inteligentnego” pojazdu.

""

moto.rp.pl

Film szybko obiegł internet. Na trwającym 46 sekund wideo widać jadącą w trybie autonomicznym, czyli bez udziału kierowcy Teslę Model S, która potrąca stojącego na drodze robota i jak gdyby nigdy nic kontynuuje jazdę. Internauci, a później również dziennikarze wychwycili kilka szczegółów, które poddają w wątpliwość realność klipu. Wygląda na to, że rosyjski producent robotów chciał się w ten sposób zrobić wokół swojej marki nieco rozgłosu.

""

Probot V1.4

moto.rp.pl

Spostrzegawczy internauci stwierdzili, że na nagraniu widać linę, która miała posłużyć do przewrócenia robota w momencie kiedy obok niego przejeżdżała Tesla. Poza tym Tesla obecnie nie oferuje trybu w pełnie autonomicznego dla swoich samochodów. Model S jest wyposażony w funkcję autopilota, ale jest ona przeznaczona na autostrady. Do dyskusji włączyli się również dziennikarze. Olivia Solon, dziennikarka technologiczna stacji NBC News wyznała, że twórcy robota przesłali film w informacji prasowej. Przypomniała również sytuacje z przeszłości, kiedy to Promobot udostępniła nagrania ze sfingowanych zdarzeń na drodze. Wszystko w ramach akcji promocyjnych po to żeby w mediach pojawiały się wzmianki o ich produktach. Dziennikarze technologicznego magazynu Wired zapytali policję w Las Vegas, czy zgłoszono potrącenie robota przez samochód. Okazuje się, że takiego zgłoszenia nie było.

ZOBACZ TAKŻE: Tesla wkracza do Polski. Będzie autoryzowany serwis

""

moto.rp.pl

Wszystko więc wygląda na to, że wypadek autonomicznego samochodu, który potrącił autonomicznego robota, to wideo sfabrykowane pod potrzeby marketingu. Woja maszyn się nie zaczęła, ale na fake newsy w 2019 roku trzeba będzie uważać jeszcze bardziej.

Dwie perspektywiczne technologie, stały się bohaterami zdarzenia, do którego doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek (05-06 stycznia 2019). Jadąca ulicą w trybie autonomicznym Tesla nie rozpoznała stojącego na poboczu drogi reklamowego robota rosyjskiej firmy Promobot i staranowała maszynę. Mierzący około 1 m wysokości android z nieznanych przyczyn „umknął” uwadze „inteligentnego” pojazdu.

Film szybko obiegł internet. Na trwającym 46 sekund wideo widać jadącą w trybie autonomicznym, czyli bez udziału kierowcy Teslę Model S, która potrąca stojącego na drodze robota i jak gdyby nigdy nic kontynuuje jazdę. Internauci, a później również dziennikarze wychwycili kilka szczegółów, które poddają w wątpliwość realność klipu. Wygląda na to, że rosyjski producent robotów chciał się w ten sposób zrobić wokół swojej marki nieco rozgłosu.

Tu i Teraz
Porsche brakuje części. Wyprodukuje mniej samochodów i musi skorygować prognozę
Tu i Teraz
Luksusowe auto za kryptowalutę. Ferrari pozwala europejskim klientom płacenie w Bitcoinach
Tu i Teraz
Kończy się dobra passa polskiego przemysłu motoryzacyjnego
Tu i Teraz
Ceglany piec ogrzewany wodorem. Tak Toyota piecze pizzę
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Tu i Teraz
Serbia chce udostępnić UE jedno z największych złóż litu na świecie