Ford chce pomóc osobom cierpiącym na katar sienny i inne alergie, a nawet ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusów. Wszystko za pomocą specjalnego filtra powietrza.
Klienci Forda mogą wyposażyć swoje pojazdy w filtr powietrza o zwiększonej efektywności, który powinien zatrzymywać drobne cząsteczki kurzu, pyłki i zanieczyszczenia, zapewniając osobom cierpiącym na alergie większy komfort podróży. Kabinowy filtr Ford micronAir proTect został udoskonalony i opracowany przez ekspertów w dziedzinie filtracji niemieckiej firmy Freudenberg. Ford zachwala nowy rodzaj filtrów, które mają być skuteczne w wychwytywaniu wielu szkodliwych zarazków, alergenów, a nawet wirusów, które mogą powodować poważne problemy zdrowotne.
CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus w policyjnych Fordach zostanie zabity ciepłem
Udoskonalony system filtracji wykorzystuje węgiel i specjalną aktywną warstwę o nieujawnionej strukturze, w której wykorzystano między innymi kwas cytrynowy występujący w cytrynach. Zapewnia to ochronę przed bakteriami, drożdżami i grzybami, a nawet przed wirusami. – U wielu kierowców i pasażerów alergie na pyłki i kurz mogą powodować ogromny dyskomfort, jak również poważne problemy zdrowotne – przypomina Nigel Brackenbury, wiceprezes działu obsługi klienta, Ford of Europe.
Jak to działa
Filtr Ford micronAir proTect jest w stanie wychwycić cząsteczki o wielkości nawet 0,05 mikrona – mniej niż jedna tysięczna grubości ludzkiego włosa. Po zamontowaniu w układzie wentylacyjnym pojazdu ma zmniejszyć stężenie szkodliwych cząsteczek przedostających się do wnętrza kabiny i usunąć krople zawierające wirusy, zmniejszając tym samym ryzyko skażenia i zakażenia. Filtr wyposażony jest w element z węglem aktywnym, który zapewnia dodatkową ochronę przed szkodliwymi zanieczyszczeniami, takimi jak cząstki stałe i kwaśne gazy, a także w wielowarstwową barierę z mikrofibry, która zatrzymuje mniejsze cząstki, kurz i pyłki.
Ford reklamuje filtr jako takie, który może również przeciwdziałać zagrożeniom wewnątrz samochodu, wykazując 99,9 procent skuteczności w dezaktywacji wirusów, które mają kontakt ze specjalną warstwą aktywną. Do dezaktywowanych wirusów należy świńska grypa (H1N1) i HCov-229E. Obecne warunki sprawiają, że testowanie filtra przeciwko SARS-CoV-2, koronawirusowi wywołującemu chorobę COVID-19, jest zbyt niebezpieczne, ale Freudenberg oczekuje, że osiągnie on tę samą 99,9 procentową skuteczność.
CZYTAJ TAKŻE: W Poznaniu będą produkowane dostawcze Fordy
Koronawirusy rozprzestrzeniają się w kroplach wytwarzanych w czasie kichania, kaszlu lub zwykłego oddychania i mogą pozostawać aktywne na różnych powierzchniach przez wiele godzin, a nawet dni. Ruch powietrza, zmiany temperatury i wilgotności mogą powodować ponowne unoszenie się tych cząstek w powietrzu, a w tym momencie możliwe staje się wychwycenie ich przez filtr. Dilerzy Forda mogą dostarczyć i zamontować filtry, który są dostępne dla modeli Focus, Kuga, Mondeo, S-MAX i Galaxy, a obecnie można je również zamówić dla Fiesty, Pumy i EcoSporta. Filtry dla modeli Transit Courier i Tourneo Courier będą dostępne jeszcze tego lata.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.