Kiedy pisać o 4×4, jak nie zimą? W momencie, gdy na Zakopiance tworzą się gigantyczne korki z powodu kilku centymetrów śniegu, a miasta paraliżuje lekki opad białego puchu. Wtedy kierowcy tęsknie wzdychają do użytkowników wszędobylskich SUV-ów, którzy odziani w dobre, zimowe opony bez przeszkód forsują białe przeszkody. To najlepszy czas, by rozwiać wszelkie wątpliwości i wyjaśnić, skąd ta rosnąca popularność samochodów z napędem na obie osie.

""

W Skodach napęd 4×4 jest dostępny nie tylko w SUV-ach, ale także w Octavii czy Superbie / fot. Skoda

Foto: moto.rp.pl

Kiedy się przydaje 4×4?

4×4 spopularyzowały pojazdy wojskowe. Prymitywne przeniesienie napędu na obie osie ratowało z opresji ciężkie wozy w trudnych warunkach, gdzie piechota grzęzła po pas w błocie. Szybko okazało się, że to rozwiązanie sprawdzi się również w cywilnych samochodach. Kilka dekad intensywnych prac sprawiło, że AWD znajdziemy nie tylko w crossoverach i SUV-ach, które z natury powinny móc opuszczać utwardzone szlaki, lecz również w autach z klasycznych segmentów.

""

Skoda Karoq Scout / fot. Skoda

Foto: moto.rp.pl

W ubiegłym roku Skoda zanotowała rekordowy udział w sprzedaży aut 4×4. 10 procent klientów na całym świecie decydowało się na ten rodzaj napędu i to nie tylko w SUV-ach takich jak Kodiaq czy Karoq. AWD znajdziemy również w Superbie i Octavii. Skąd taka moda?

""

Skoda Octavia 4×4 / fot. Skoda

Foto: moto.rp.pl

Odpowiedź jest bardzo prosta. Zaawansowany napęd wspomagany wydajną elektroniką ułatwia jazdę po nieutwardzonych szlakach, piasku, a także błocie. Pomaga sprawnie pokonywać strome podjazdy, głębokie kałuże i daje kierowcy bezcenną pewność za kierownicą w trudnych warunkach atmosferycznych. Docenią go nie tylko użytkownicy mieszkający na terenach o zmiennej aurze. Przydaje się także w mieście, gdzie podczas ataku zimy zdecydowanie łatwiej wyprowadzić taki pojazd z poślizgu, opuścić zaśnieżone miejsce parkingowe, czy w drodze do pracy nie wypatrywać tęsknym wzrokiem piaskarki przecierającej asfaltowy szlak. Wystarczy zapiąć pierwszy bieg i ruszyć przed siebie.

Jak działa 4×4?

Napęd w najnowszych modelach Skody jest dość prosty i podczas codziennej eksploatacji niewyczuwalny. W momencie dynamicznego przyspieszania, przekazuje znaczną część siły napędowej na bardziej dociążone koła tylnej osi. Jeśli utrzymujemy wysoką prędkość w czasie korzystnych warunków, niutonometry wędrują na przednie koła, by przyczynić się do możliwie największej redukcji zużycia paliwa. Warto wiedzieć, że nowoczesny system 4×4 w bardzo niewielkim stopniu odbija się na konsumpcji benzyny lub oleju napędowego. To zaledwie kilka procent, które w skrajnych sytuacjach mogą uratować życie.

""

Skoda Kodiaq 4×4 / fot. Skoda

Foto: moto.rp.pl

Skody 4×4 korzystają z lekkiego, efektywnego sprzęgła wielopłytkowego z inteligentnym sterowaniem. Moduł elektroniczny w czasie rzeczywistym analizuje sytuację na drodze i dopasowuje przepływ momentu obrotowego między wszystkie koła. W razie wystąpienia poślizgu, nawet 85 proc. momentu może popłynąć na jedno z kół tylnej osi. Co ważne, system spięto z układem ABS i ESP. Do tego nad bezpieczeństwem czuwa cała armia czujników i elektronicznych asystentów.

CZYTAJ TAKŻE: Przygody ze Skodą z 4×4 w tle

Komputer w ułamku sekundy reguluje rozdziałem siły napędowej, o czym najłatwiej przekonać się w sytuacji, gdy jedna strona auta znajduje się na w miarę przyczepnej nawierzchni, a druga mokrym lub zaśnieżonym odcinku. Wtedy nagła zmiana kierunku w aucie przednio- albo tylnonapędowym może skończyć się poślizgiem prowadzącym do tragedii. 4×4 z rzeszą wydajnej elektroniki pomoże utrzymać właściwy tor jazdy lub zwyczajnie na niego powrócić. Wszystko w imię komfortu i bezpieczeństwa, nie tylko własnego, lecz również innych użytkowników drogi.

""

Skoda Superb 4×4 / fot. Skoda

Foto: moto.rp.pl

Przygoda w terenie

O ile Superb i Octavia najlepiej czują się na asfalcie, o tyle SUV-ami z napędem 4×4 bez przeszkód można zapuścić się na trudniejsze szlaki, w czym pomaga m.in zwiększony prześwit i specjalny tryb Off-Road. By go uruchomić, wystarczy wybrać selektor trybów jazdy i kliknąć w odpowiednią ikonkę. Zmienia się wówczas ustawienie charakterystyka systemu kontroli trakcji. ASR umożliwia większa poślizgi, a elektroniczna blokada mechanizmu różnicowego zdecydowanie szybciej reaguje. Karoq i Kodiaq mają też na pokładzie funkcje Hill Hold Control oraz Hill Descent Control. Odpowiadają za dzielność pojazdu podczas stromych podjazdów i zjazdów.

4×4 sprawdzi się cały rok

Istotnym jest fakt, że 4×4 nie podnosi w zauważalny sposób kosztów serwisowych. Auto eksploatowane zgodnie z przeznaczeniem cechuje się taką samą trwałością, jak wersje przednionapędowe, o czym zgodnie przyznają wyspecjalizowane warsztaty. Ponadto, napęd na obie osie sprawdzi się nie tylko zimą, podczas trudnych warunków atmosferycznych, lecz również w okresie letnim, gdy trzeba wyciągnąć z wody przyczepę z jachtem lub wydostać się z piaszczystej drogi. System wymaga dopłaty w wysokości zaledwie kilku tysięcy złotych, ale z wielu sytuacji potencjalnie niebezpiecznych pozwala wyjść obronną ręką i bezpiecznie dojechać do celu.

TEKST POWSTAŁ PRZY WSPÓŁPRACY SKODA POLSKA