Nowy skandal z emisjami w Audi

Prokuratura w Monachium rozszerzyła śledztwo na Audi. Firma podejrzana jest o oszukiwanie w testach na emisję spalin

Publikacja: 03.06.2017 23:41

Audi

Audi

Foto: Bloomberg

Dzień wcześniej niemiecki resort transportu nakazał firmie objąć akcją przywoławczą 24 tys. samochodów A7 i A8 wyprodukowanych w latach 2009-13, z których 14 tys. sprzedano w Niemczech, celem uaktualnienia oprogramowania układu przenoszenia napędu. Wymienione modele spełniające normę Euro 5 emitują dwukrotnie więcej tlenków azotu od unijnych norm, gdy koło kierownicy przekracza 15 stopni obrotu.

Firma z Ingolstadt ma czas na przedstawienie planu dostosowania pojazdów do 12 czerwca .

Prokuratura prowadzi śledztwo w związku z podejrzeniem o oszustwo i kłamliwą reklamę Audi w Stanach, gdzie ujawniono skandal we wrześniu 2015. Śledztwo zostało rozszerzone o sprzedaż samochodów tej marki w Niemczech — wyjaśnił jeden z rzeczników prokuratury. Według prowadzących postępowanie, podejrzenia dotyczą głownie oszustwa, ale nie otrzymali jeszcze najnowszych informacji od urzędu motoryzacji KBA o sytuacji w Niemczech.

Audi oświadczyła, że będzie w pełni współpracować z organami ścigania i KBA, który poinformował o ostatnich odstępstwach w emisjach spalin. Przedstawiła już urzędowi KBA propozycję usunięcia problemu. Problem mógł powstać na skutek wzajemnego oddziaływania układów kontroli pracy silnika i przenoszenia napędu.

Audi poinformowała, że wymiana oprogramowania zacznie się w lipcu.

To pierwszy przypadek włączenia luksusowego auta A8 w sprawę oszustw z emocjami spalin. Volkswagen twierdził dotąd, że oprogramowanie kontrolujące emisje w silnikach Diesla EA 189 nie narusza europejskich przepisów. Trzylitrowe silniki w 80 tys. aut A6, A7 i Q7, Porsche i VW naruszały normy amerykańskie.

PORSCHE TEŻ BADANY

Urząd motoryzacji KBA prowadzi też postępowanie, czy marka Porsche stosowała nielegalne oprogramowanie zakłamujące wyniki testów na emisję spalin — podał tygodnik „Wirtschatfswoche”. Konkretnie bada, czy wykorzystywano ruchy kierownicą do wykrywania, czy pojazdy znajdują się na stanowisku do testowania.

Sam producent oświadczył w emailu: „Możemy potwierdzić, że w przypadku wszystkich modeli Porsche nie wykorzystujemy na stanowisku testowym ruchów kierownicą do wykrywania cyklu prowadzenia auta i do reagowania na to”.

Dzień wcześniej niemiecki resort transportu nakazał firmie objąć akcją przywoławczą 24 tys. samochodów A7 i A8 wyprodukowanych w latach 2009-13, z których 14 tys. sprzedano w Niemczech, celem uaktualnienia oprogramowania układu przenoszenia napędu. Wymienione modele spełniające normę Euro 5 emitują dwukrotnie więcej tlenków azotu od unijnych norm, gdy koło kierownicy przekracza 15 stopni obrotu.

Firma z Ingolstadt ma czas na przedstawienie planu dostosowania pojazdów do 12 czerwca .

Ekologia
Po poprawkach do ustawy aż 37 miast może otrzymać strefę czystego transportu
Ekologia
Strefy czystego transportu mogą stać się obowiązkowe dla większych miast
Ekologia
Niemcy zapłacą za zezłomowanie auta spalinowego. Za premię trzeba kupić elektryka
Materiał Partnera
Nowe normy emisji powinny zostać przesunięte
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Materiał Partnera
Działamy na rzesz dekarbonizacji transportu
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką