Do porozumienia doszło po miesiącach negocjacji w zakładzie w Kecskemet w środkowej części kraju, zbudowanym za miliard euro, zatrudniającym ok. 4 tys. ludzi. Największa organizacja związkowa, Vasas, żądała podwyżki o 15 proc., w końcu listopada zorganizowała 2-godzinną przerwę w produkcji, która opóźniła wypuszczenie 50 samochodów.
Produkcja i eksport samochodów przez firmy zagraniczne jest podstawowym czynnikiem wzrostu gospodarki Węgier, gdzie płace wykwalifikowanych pracowników są znacznie poniżej zachodnio-europejskich. Na sektor motoryzacji przypadała w 2015 r. ponad jedna czwarta łącznej produkcji przemysłowej tego kraju.
W lipcu Daimler ogłosił o budowie na Węgrzech nowego zakładu aut Mercedesa, zainwestuje następny miliard euro do 2020 r. i zatrudni dodatkowe 2500 ludzi.
Mercedes produkujący tam modele klasy B, CLA i CLA Shooting Brake podniesie wszystkim pracownikom zarobki o 10 proc. od kwietnia i o następne 10 proc. od kwietnia 2018. Dwuletnie porozumienie jest pierwszą umową o układzie zbiorowym pracy zawartą przez dużego pracodawcę w sektorze prywatnym od czasu dojścia w listopadzie przez rząd premiera Viktora Orbana z pracodawcami o dużych podwyżkach płacy minimalnej.
Orban ustalił z pracodawcami, że ta płaca wzrośnie o 15 proc. w 2017 r. i o dalsze 8 proc. w 2018 r., natomiast podatek od wynagrodzeń zostanie obniżony na 2 lata o 7 pkt proc. Podatek od firm ulegnie obniżeniu w 2017 r. do 9 proc. z 19 niezależnie od wielkości ich przychodów.