Polska przyciąga inwestycje w motoryzację

Niskie koszty pracy są dla trzech czwartych firm motoryzacyjnych największą zaletą ulokowania zakładów produkcyjnych w Europie Środkowej. Z kolei największy problem to brak przejrzystości systemu prawnego.

Publikacja: 30.03.2016 15:06

Polska przyciąga inwestycje w motoryzację

Foto: Materiały Producenta

Takie wyniki przyniosło badanie „Central Europe as a focal point of the automotive industry”, przeprowadzone przez firmę doradczą Deloitte. Badani menedżerowie ze spółek z branży motoryzacyjnej działających w sześciu krajach Europy Środkowej – Polsce, Czechach, Słowacji, Węgrzech, Rumunii i Bułgarii przyznali, że nie planują zmieniać lokalizacji swoich fabryk w ciągu najbliższych pięciu lat. Jednak gdyby mieli to zrobić, najchętniej wybraliby Polskę.

Branża motoryzacyjna w Europie Środkowo-Wschodniej dynamicznie się rozwija. To obecnie jeden z najważniejszych przemysłów w gospodarce regionu. Według Deloitte, liderem pod tym względem jest Słowacja, gdzie na tysiąc mieszkańców przypada 180 produkowanych samochodów. Na drugim miejscu znajdują się Czechy z 108 autami na tysiąc mieszkańców.

Firmy pytane o zalety i wady kraju, w którym prowadzona jest działalność, jako największe zalety wskazały koszty pracy (75 proc.), dostępność wykwalifikowanej siły roboczej (55 proc.) i korzystny system podatkowy (36 proc.). Z kolei za największe wady uznano: niewystarczającą wiarygodność i stabilność systemu prawnego (46 proc.), słabo rozwinięty system edukacji (38 proc.) oraz braki w zakresie infrastruktury transportowej (34 proc.).

– Ankietowani uznają niskie stawki podatkowe za niezaprzeczalną zaletę naszego regionu, ale w równie dużym stopniu przeszkadza im skomplikowany system prawny i podatkowy. To duży problem, którym jak najszybciej powinny zająć się rządy poszczególnych krajów – mówi Marek Turczyński, partner w Deloitte i lider Grupy Motoryzacyjnej.

Prawie trzy czwarte ankietowanych menedżerów potwierdziło plany swoich firm odnośnie zwiększenia zdolności produkcyjnych, z tego najwięcej bo ponad 80 proc. w Bułgarii i Polsce. Większość producentów ma skupić się na innowacyjności nowych produktów, a także edukacji swoich pracowników.

Zwiększenie produkcji w najbliższych pięciu latach planuje także blisko 70 proc. dostawców współpracujących z koncernami motoryzacyjnymi. Natomiast mniej niż połowa przedsiębiorców stwierdziła, że na ich plany produkcyjne będą wpływać takie rozwiązania technologiczne jak samochody elektryczne czy pojazdy autonomiczne. Jednocześnie 57 proc. nie sądzi, by miały one znaczący wpływ na ich produkcję w ciągu najbliższych pięciu lat.

Takie wyniki przyniosło badanie „Central Europe as a focal point of the automotive industry”, przeprowadzone przez firmę doradczą Deloitte. Badani menedżerowie ze spółek z branży motoryzacyjnej działających w sześciu krajach Europy Środkowej – Polsce, Czechach, Słowacji, Węgrzech, Rumunii i Bułgarii przyznali, że nie planują zmieniać lokalizacji swoich fabryk w ciągu najbliższych pięciu lat. Jednak gdyby mieli to zrobić, najchętniej wybraliby Polskę.

Branża motoryzacyjna w Europie Środkowo-Wschodniej dynamicznie się rozwija. To obecnie jeden z najważniejszych przemysłów w gospodarce regionu. Według Deloitte, liderem pod tym względem jest Słowacja, gdzie na tysiąc mieszkańców przypada 180 produkowanych samochodów. Na drugim miejscu znajdują się Czechy z 108 autami na tysiąc mieszkańców.

Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana