Według Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ) wybór Słowacji zamiast Polski na fabrykę Jaguara/Land Rovera (JLR) wcale nie oznacza, że polska motoryzacja nie skorzysta na tej inwestycji. – Brytyjska firma doceniła potencjał naszej branży: będą kontrakty dla dostawców części i komponentów do produkcji aut JLR – twierdzą przedstawiciele Agencji. Obecnie zaczynają się audyty zakładów, które potencjalnie mogłyby stać się poddostawcami JLR. Decyzje o wyborze mogą zapaść na przełomie roku.

Wczoraj PAIIZ poinformowała, że liczba obsługiwanych przez nią inwestycji wzrosła w porównaniu z ubiegłym rokiem o jedną piątą, do 179 projektów. – Jeśli uda się je sfinalizować, przybędzie ok. 32 tys. miejsc pracy, a przewidywane nakłady mogą sięgnąć 4 mld euro – powiedziała dyrektor departamentu inwestycji zagranicznych PAIiIZ Iwona Chojnowska-Haponik.

Najwięcej nowych projektów napłynęło z USA (46 inwestycji wartych prawie 870 mln euro), następnie z Niemiec i Francji. Na kolejnych miejscach znalazły się Japonia i Włochy. Od stycznia sfinalizowano 29 inwestycji na łączną kwotę 366 mln euro, gwarantujących ponad 6,4 tys. miejsc pracy. Rośnie także liczba obsługiwanych polskich firm, głównie z branży spożywczej.

Agencja szykuje w drugim półroczu pięć misji gospodarczych, których celem będzie przyciągnięcie nowych inwestycji: dwie do USA i Kanady, po jednej do Korei, Włoch i Niemiec. Będą także misje promujące polskie firmy za granicą: do Afryki oraz do Finlandii lub na Grenlandię w ramach programu Go Arctic.

Na czwartkowym spotkaniu z dziennikarzami prezes PAIiIZ Sławomir Majman podsumował dotychczasowe efekty polskiej ekspozycji na EXPO 2015 w Mediolanie: – Udało nam się stworzyć program o „imperialnym” charakterze, pokazujący nas jako potęgę w produkcji i eksporcie żywności. To sukces wizerunkowy – podkreślił Majman. W środę padł rekord frekwencji – polski pawilon odwiedziło 13 tys. gości. Liczba osób, które do tej pory zwiedziły ekspozycję, sięgnęła pół miliona.