Dobry czas dla drogich samochodów

Drogie samochody mają powodzenie. Popyt na marki premium nie spada mimo zawirowań gospodarczych, a wprowadzane do sprzedaży nowe modele jeszcze mocniej podkręcają zainteresowanie klientów.

Publikacja: 10.01.2016 14:53

Dobry czas dla drogich samochodów

Foto: materiały prasowe

Czołowi producenci, jak Audi, Mercedes i BMW mogą zaliczyć miniony rok do udanych. Także polscy importerzy nie mają powodów do narzekań. Natomiast kupujący mają w czym wybierać: w polskich salonach można np. zamawiać 6,5-metrowego Maybacha Pulmann za 2,8 miliona złotych, w którego przedziale pasażerskim siedzą 4 osoby naprzeciw siebie, a szofer oddzielony jest specjalną szybą.

Sprzedaż droższych rośnie szybciej

Cały polski segment marek premium rośnie prawie czterokrotnie szybciej niż marek popularnych. Zwiększa się także ich udział w rynku, który w ub. roku przekroczył już 11 proc. Przykładem ilustrującym powodzenie droższych aut w Polsce może być sprzedaż pojazdów typu SUV – mimo wysokich cen, wybierane są spośród innych rodzajów pojazdów chętniej niż na rozwiniętych rynkach Zachodniej Europy. Co ciekawe, w części marek premium stały się motorem całej sprzedaży.

Ale prestiżowe marki maja powodzenie praktycznie na wszystkich najważniejszych rynkach. Ubiegły rok okazał się rekordowy dla Audi. Na całym świecie marka z Ingolstadt sprzedała przeszło 1,8 mln aut. – Przekroczyliśmy zaplanowany w strategii na rok 2015 cel o 300 tys. egzemplarzy – podkreślał szef Audi, Rupert Stadler. Tak dobry wynik udało się osiągnąć mimo faktu, że najnowsze wersje modeli A4, Q7 i R8 nie były jeszcze dostępne we wszystkich regionach świata. W USA popyt na auta niemieckiego producenta rósł dwa razy szybciej niż rynek, w Europie sprzedaż sięgnęła prawie 800 tys. sztuk i była wyższa niż w 2014 roku o 4,8 proc. Duży, ponad 14-procentowy wzrost sprzedaży przyniosła Polska, w Hiszpanii rejestracje marki poskoczyły o 16,5 proc., we Włoszech poszły w górę o przeszło jedna dziesiątą. – W trakcie minionych pięciu lat, Audi powiększyło swój roczny zbyt w Europie prawie o jedną czwartą, podczas gdy cały rynek znajduje się obecnie na poziomie z 2010 roku – podkreśla w komunikacie producent.

Audi wymienia modele

Obecne trwa generacyjna wymiana najważniejszych modeli Audi. Nowe A4, najlepiej sprzedający się model marki, na rynkach europejskich pojawiło się w listopadzie ub. roku.. W tym roku pojawi się również na rynku amerykańskim. Nowa generacja Q7 dostępna w Europie od czerwca 2015 roku, w grudniu zadebiutowała w Chinach, a wkrótce pojawi się w USA. Z kolei w Chinach, gdzie ubiegłoroczne wyniki okazały się słabsze niż rok wcześniej, koncern ma w najbliższych miesiącach dokonać zmian w ofercie.

Volvo podało, że w 2015 roku sprzedało ponad pół miliona samochodów. To rekord w historii firmy. Największy wzrost sprzedaży szwedzka marka odnotowała na rynku amerykańskim – o prawie jedną czwartą. Wzrost w Europie był niższy – o jedną dziesiątą, ale to tu jest sprzedawana przeszło połowa samochodów Volvo. W Polsce marka poprawiła wynik z 2014 roku o prawie 17 proc., zwiększając swój rynkowy udział z 1,79 do 1,93 proc.

Volvo chce być większe

W sumie globalna sprzedaż marki zwiększyła się o 8 proc. – Po świetnym ubiegłym roku wchodzimy teraz w drugą fazę transformacji firmy. Volvo przestaje być małym producentem, stając się ważnym graczem na rynku samochodów premium. powiedział Hakan Samuelsson, prezes Volvo Car Group. Volvo zakłada, że w ciągu kilku lat sprzedaż sięgnie poziomu 800 tys. aut rocznie. Dla tego celu każdego roku ma być wprowadzanych kilka nowych modeli.

W 2015 roku momentem przełomowym było dla Volvo wprowadzenie do sprzedaży dużego SUV-a – modelu XC90. W roku obecnym pojawi się natomiast flagowa limuzyna marki – model S90, która została zaprezentowana w grudniu. Kolejne modele będą także bazować na modułowej płycie podłogowej, zwiększy się liczba wersji z napędem hybrydowym.

Czołowi producenci, jak Audi, Mercedes i BMW mogą zaliczyć miniony rok do udanych. Także polscy importerzy nie mają powodów do narzekań. Natomiast kupujący mają w czym wybierać: w polskich salonach można np. zamawiać 6,5-metrowego Maybacha Pulmann za 2,8 miliona złotych, w którego przedziale pasażerskim siedzą 4 osoby naprzeciw siebie, a szofer oddzielony jest specjalną szybą.

Sprzedaż droższych rośnie szybciej

Pozostało 90% artykułu
Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana