Zysk EBIT zwiększył się do 3,66 mld euro, podczas gdy analitycy spodziewali się 3,39 mld. Zysk netto zmalał do 2,39 mld z 2,74 mld rok temu, ale wtedy grupa zyskała 1,01 mld ze sprzedaży udziałów w spółce j. v. projektującej silniki. I tak byl lepszy od oczekiwanych 2,36 mld przez analityków. Obroty wzrosły o 13 proc. do, 37,28 mld euro., a sprzedaż także o 13 proc. do 720 tys. sztuk. Był to najlepszy kwartał w historii grupy.
Prezes Dieter Zetsche oświadczył w komunikacie, że wyniki mówią same za siebie, a sprzedaż była rekordowa pod względem wartości i wolumenu
Daimler spodziewa się różnorodnego rynku na świecie w najbliższych miesiącach: w Chinach zmniejszenia popytu, zastoju w Rosji i Brazylii, ale pozytywnego wkładu ze strony Ameryki Płn. i Europy Zach. Grupa podtrzymała prognozę znacznej poprawy dostaw, obrotów i zysku korzystając z całej gamy nowych modeli, m.in. przeprojektowanego kompaktu klasy A i pojazdów sportowo-użytkowych GLC i GLE, których premiery odbyły się we wrześniu. Daimler obniżył natomiast zakładaną wielkość sprzedaży działu ciężarówek, teraz spodziewa się lekkiego wzrostu ich dostaw, a wcześniej mówił o znaczącym wzroście.
Dział aut luksusowych Mercedes-Benz wyprzedził Audi o 28 474 samochodów sprzedanych po 9 miesiącach, co może zmienić kolejność w gronie marek segmentu premium, bo przez ostatnie 4 lata Mercedes plasował się za filią VW z Ingolstadt. Szef pionu finansowego Bodo Übber poinformował, że klienci salonów Mercedesa nie strucli zainteresowania wersjami Diesla po aferze w Volkswagenie. — Nie dostrzegamy radnych reperkusji w naszej sprzedaży — dodał.
Grupa ze Stuttgartu zmniejszyła w tym roku w Chinach dystans do BMW i Audi, bo sprzedaż Mercedesa skoczyła tam o 43 proc. Zamierza więc nadal rozwijać sieć salonów na tym największym ryku na świecie, w tym roku otworzy dalsze 50 i będzie ich mieć ok. 500.