Zysk netto wyniósł 2,4 mld dolarów wobec 2,8 mld rok temu, czyli 1,60 dolara na akcją po 1,74. Bez uwzględnienia jednorazowych odpisów wyniósł 1,89 dolara, analitycy spodziewali się średnio 1,69. Obroty wyniosły 37 mld wobec 37,4 mld rok temu, analitycy liczyli na 40,1 mld.
W bilansie nie uwzględniono strat europejskiej filii Opla/Vauxhalla, sprzedanej grupie PSA.
General Motors potwierdził roczny zysk na akcję 6-6,5 dolara.
Koncern poinformował, ze zapasy gotowych pojazdów czekających u dealerów na klientów były w II kwartale większe o 273 tys. niż rok wcześniej. Według stanu na 30 czerwca, koncern miał pojazdy na 105 dni sprzedaży, znacznie więcej od 90 dni, jakie w kwietniu obiecywał inwestorom.
GM zamierza więc zmniejszyć w Ameryce Płn. produkcję o 150 tys. w II półroczu, aby zmniejszyć zapasy w regionie do ok.70 dni i przewiduje, że ożywienie rynku w drugiej połowie roku pomoże mu osiągnąć ten cel – powiedział prasie szef pionu finansowego Chuck Stevens.