Zmiana przepisów sprawiła, że z ulic polskich miast zniknęły przenośne fotoradary. Dla piratów drogowych była to idealna sytuacja dająca im dużo bezkarności. Jednak warszawski ratusz porozumiał się z ITD i wypożyczy od Inspekcji 27 urządzeń, które trafią na warszawskie ulice na początku 2017 roku.
Fotoradary trafią prawdopodobnie w te same miejsca, w których można było spotkać je jeszcze w 2015 roku. Oprócz łapania kierowców przekraczających dozwoloną prędkość będą również łapać tych, którzy nie uznają czerwonego światła.
Fotoradary zniknęły z ulic polskich miast w 2016 roku po zmianie przepisów, która zakazała samorządom czerpania korzyści z tych urządzeń. Argumentem był fakt, że wiele straży gminnych ustawiało urządzenia w miejscach, które gwarantowały złapanie kierowców, a nie tam, gdzie najbardziej poprawiłyby bezpieczeństwo ruchu.
Jednym z efektów braku fotoradarów może być widoczny w policyjnych statystykach wzrost liczby zgłoszonych kolizji – do listopada 2016 roku było ich znacznie więcej niż w całym 2015 roku i liczba ta rosła szybciej niż w latach poprzednich. Wydaje się też, że zahamowaniu uległ trend spadku liczby wypadków drogowych.
Porozumienie stołecznego ratusza z ITD może być wzorem dla innych samorządów. Możliwe więc, że w 2017 roku fotoradary wrócą na ulice.