Autonomiczny Leaf na ulicach w Londynie

Nissan rozpoczął w Londynie testowanie w ruchu ulicznym elektrycznego Leafa nie wymagającego prowadzenia przez kierowcę.

Publikacja: 28.02.2017 17:23

Samochód osiągający prędkość do 80 km/h może poruszać się po zwykłych ulicach i dostosowywać się na trasach szybkiego ruchu. Na dachu i wokół pojazdu zainstalowano ponad 20 kamer, radarów i laserów, aby mógł identyfikować innych użytkowników. W środku przyciskiem „enter” wprowadzono tryb autonomicznej jazdy, na monitorze widać najbliższe pojazdy po obu stronach czerwonej i zielonej, ekran pokazuje też prędkość.

Producent współpracował z londyńskim wydziałem transportu i z policja, dostarczył im szczegóły o planowanej trasie i zasady, jakich będzie przestrzegać, prowadził pełną rejestrację jazdy, gdyby doszło do incydentu.

Pierwszą próbę na Wyspach z autonomicznym samochodem przeprowadzono w październiku w mieście Milton Keynes na południu kraju, ale przy znacznie mniejszej prędkości.

Nissan testował już takiego Leafa w Tokio i w Dolinie Krzemowej, teraz ma nadzieję na przeprowadzenie podobnych prób w innych miastach europejskich. – Myślimy o Holandii i Paryżu. Nie jest łatwo testować wszędzie, bo musimy stworzyć mapy, uzyskać zgodę organów nadzoru, a w końcu jest to dość kosztowne – stwierdził dyrektor ośrodka badawczego Nissana w Dolinie Krzemowej, Maarten Sierhuis.

Władze brytyjskie zachęcają producentów autonomicznych pojazdów, przyszłego środka transportu, bo mają nadzieję na uszczknięcie części sektora szacowanego na 900 mld funtów (1,1 bln dolarów) w 2025 r. na świecie. Ogłosiły niedawno zmiany w wystawianiu polis ubezpieczeniowych, aby obejmowały tradycyjny sposób jazdy i tryb autonomiczny, bo chcą przepisami zachęcić do korzystania z takich pojazdów od 2020 r.

Jaguar Land Rover planuje przetestowanie do 2020 r. ok.100 samochodów autonomicznych i podłączonych do Internetu, Volvo przygotowuje się do przeprowadzenia wkrótce takiego testu w Londynie

Samochód osiągający prędkość do 80 km/h może poruszać się po zwykłych ulicach i dostosowywać się na trasach szybkiego ruchu. Na dachu i wokół pojazdu zainstalowano ponad 20 kamer, radarów i laserów, aby mógł identyfikować innych użytkowników. W środku przyciskiem „enter” wprowadzono tryb autonomicznej jazdy, na monitorze widać najbliższe pojazdy po obu stronach czerwonej i zielonej, ekran pokazuje też prędkość.

Producent współpracował z londyńskim wydziałem transportu i z policja, dostarczył im szczegóły o planowanej trasie i zasady, jakich będzie przestrzegać, prowadził pełną rejestrację jazdy, gdyby doszło do incydentu.

Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana