W 2014 roku firmy nabyły 10,2 tys. małych minivanów oraz 2,4 tys. dużych. Oznacza to, że klienci flotowi kupili ponad 77 proc. zarejestrowanych w Polsce dużych minivanów oraz blisko 48 proc. małych.
W pierwszej połowie tego roku Volkswagen sprzedał 345 Touranów, o 96 sztuk więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Zainteresowanie większym Sharanem zmalało: nabywców w pierwszym półroczu znalazło 196 takich samochodów, o 87 mniej niż w pierwszej połowie 2014 roku. Z kolei SEAT sprzedał 225 sztuk Alhambry, o 80 więcej niż w pierwszej połowie ub.r.
Sprzedawcy przyznają, że minivany są samochodami stosunkowo rzadko kupowanymi przez floty. Stanowią one dodatek, służą przewożeniu np. gości. Były przebojem lat 80. i wczesnych 90., a od dekady ich pozycja rynkowa jest stabilna. Według danych zgromadzonych przez Centralną Ewidencję Pojazdów i przygotowanych przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, minivany zdobyły 7,4 proc. rynku w 2014 roku, o 0,3 pkt proc. mniej niż w 2013 roku.
Sprzedaż małych minivanów, do których zalicza się np. Volkswagen Touran, wzrosła w 2014 roku o niecałe 6 proc., do 21,4 tys. sztuk. Jest to piąty pod względem popularności segment w Polsce, po autach kompaktowych (segment C), małych (segment B), małych suvach oraz samochodach klasy średniej (segmentu D).
Natomiast sprzedaż dużych minvanów (Volkswagen Sharan, Seat Alhambra, który jest liderem tego segmentu) podskoczyła aż o ponad 52 proc., do 3,1 tys., co odpowiada niecałemu procentowi rynku.