Prawnik powiedział, że rada nadzorcza VW upoważniła go do przyznania się w jej imieniu do winy na posiedzeniu sądu okręgowego w Detroit. — Wysoki sądzie, Volkswagen AG przyznaje się do wszystkich trzech zarzutów, bo jest winien we wszystkich trzech zarzutach — oświadczył w sądzie.
Sędzia Sean Cox uznał przyznanie się do knucia dla popełnienia oszustwa, utrudniania pracy wymiarowi sprawiedliwości i wprowadzania na rynek dóbr pod fałszywymi informacjami i ustalił na 21 kwietnia termin ogłoszenia wyroku. Sędzia dodał, że rozważa wniosek prawnika jednego z właścicieli, czy zezwolić na dodatkowe rekompensaty dla ofiar. Resort sprawiedliwości i VW argumentują, że firma zgodziła się już na znaczne odszkodowania. — To jest bardzo, bardzo poważne przestępstwo. Spada na mnie obowiązek podjęcia przemyślanej decyzji — powiedział sędzia.
Niemiecka firma po raz pierwszy przyznała się w jakimkolwiek sądzie na świecie do winy przestępczego postępowania — powiedział jej rzecznik.
W ramach ugody z władzami zgodziła się na rozległe reformy, nowe audyty i 3-letni nadzór przez niezależnego kontrolera po przyznaniu się do zainstalowania tajnego oprogramowania w 580 tys. samochodów sprzedanych w USA. VW zgodził się zmienić sposób działania w Stanach i w innych krajach, w styczniu zgodził się zapłacić 4,3 mld dolarów grzywny w postępowaniu cywilnym i karnym.
Łącznie zgodził się wydać w Stanach do 25 mld dolarów na zaspokojenie roszczeń właścicieli, organów ochrony środowiska, władz stanowych i dealerów, zaproponował odkupienie albo naprawę ok. 500 tys. samochodów z dieslami.