To pierwsze zamówienia dla reaktywowanej po okresie kilkuletniej przerwy, podkarpackiej fabryki. Pod koniec marca tego roku od syndyka upadającą firmę kupiło konsorcjum dwóch spółek PIT-Radwaru i Huty Stalowa Wola, należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Nowi właściciele za fabrykę zapłacili 17,3 mln zł . Dodatkowo 7,8 mln zł inwestorzy wyłożyli na zakup hali produkcyjnej od firmy Zasada. Konsorcjum daje sobie rok na wskrzeszenie w Sanoku produkcji autobusów. W dalszych planach jest budowa w podkarpackiej fabryce, samochodów terenowych dla wojska i rozwinięcie produkcji kooperacyjnej.
Prezes Autosanu Marek Opowicz po podpisaniu kontraktu nie krył satysfakcji. – Kontrakt daje firmie nowe otwarcie. Nasi potencjalni klienci zobaczyli, że istniejemy i możemy spełnić wysoko postawione warunki przetargowe – mówi Marek Opowicz.
Trudny rozruch
Szef Autosanu podkreśla że załoga intensywnie pracuje aby uruchomić fabrykę po wielomiesięcznej przerwie produkcyjnej. Podkreślał, że zakład w Sanoku przygotowuje się do przetargów, które będą ogłaszane przez przewoźników w całym kraju. Według prezesa w pierwszym roku działalności spółka planuje zebrać zamówienia na kilkadziesiąt autobusów. Aby działalność była opłacalna zakład powinien produkować rocznie 120-130 pojazdów. Obecnie Autosan ma w ofercie sześć modeli autobusów wyposażonych w silniki spełniające najwyższą europejską normę Euro 6: trzy modele międzymiastowe i trzy do obsługi komunikacji miejskiej.
Inżynierowie firmy pracują teraz nad napędami niskoemisyjnymi, czyli autobusem 12-metrowym zasilanym gazem CNG oraz autobusem elektrycznym- zapewnia prezes. Według niego modele te powinny pojawić się w ofercie na przełomie roku.
Obecnie fabryka zatrudnia około 310 osób. W planach jest zwiększanie zatrudnienia zarówno w biurze konstrukcyjnym, jak i w produkcji.