Firmy z Listy 500 będą zwiększać produkcję

Branża samochodowa korzysta z rosnącego popytu na nowe auta.

Publikacja: 03.05.2016 21:00

Firmy z Listy 500 będą zwiększać produkcję

Foto: Bloomberg

Firmy z listy 500 działające w branży motoryzacyjnej mogą liczyć w 2016 roku na zwiększenie produkcji. Rosnąca liczba klientów salonów samochodowych w Europie Zachodniej zwiększa popyt zarówno na auta z zakładów w Poznaniu czy w Tychach, jak i na części do produkcji eksportowane do fabryk samochodów w Niemczech, we Francji czy we Włoszech.

Branżowa firma analityczna AutomotiveSuppliers.pl szacuje, że wartość całego eksportu polskiego przemysłu samochodowego przekroczy w tym roku poziom 21 mld euro. Będzie to kolejny rekordowy rok po udanym 2015, gdy eksport sektora po raz pierwszy w historii pokonał barierę 20 mld euro.

W drugiej połowie roku potencjał produkcyjny zwiększy Volkswagen Poznań, na Liście 500 należący do liderów branży motoryzacyjnej. Firma przygotowuje się do produkcji dużego samochodu dostawczego Crafter w nowej fabryce we Wrześni. Rocznie ma stamtąd wyjeżdżać ok. 100 tys. aut. O skali inwestycji świadczy to, że będzie można tam budować 59 różnych wariantów pojazdów. – Produkcję chcemy rozpocząć w IV kwartale – deklarował Jens Ocksen, prezes Volkswagen Poznań.

Na uruchomieniu nowej fabryki skorzystają także polscy poddostawcy. Komponenty do samochodów produkowanych w zakładach w Poznaniu dostarcza obecnie 91 polskich firm, z tego prawie 20 ulokowanych jest w Wielkopolsce. W sumie 35 proc. części do produkowanego modelu Caddy pochodzi z rynku polskiego, a po rozpoczęciu produkcji w nowej fabryce liczba krajowych dostawców ma się zwiększyć.

Dobra koniunktura na europejskich rynkach będzie także sprzyjać zakładom Fiata w Tychach. FCA Poland to największy producent samochodów w Polsce, od lat notowany w czołówce Listy 500. W najnowszym zestawieniu zajął dziesiątą pozycję. W marcu z zakładów w Tychach wyjechało 29,3 tys. aut, co dało 48,5-proc. udział w łącznej produkcji wszystkich trzech fabryk. Fiat produkuje w Tychach trzy modele: 500 (19,1 tys. w marcu), Forda Ka oraz Lancię Ypsilon. Fabryka będąca jedną z najlepszych we włoskim koncernie wciąż oczekuje na nowy model, który pozwoliłby w większym stopniu wykorzystać jej zdolności produkcyjne.

Na zwiększenie produkcji mogą liczyć również Solaris Bus & Coach oraz Volvo Polska produkujące autobusy. Obie firmy rozwijają eksport innowacyjnych pojazdów z napędem elektrycznym, który już w niedalekiej przyszłości może zrewolucjonizować miejski transport.

Korzystne perspektywy mają także obecni na Liście 500 producenci części i komponentów. To np. Valeo, które w Polsce ma cztery zakłady produkujące m.in. elementy układów chłodzenia, systemy wycieraczek, reflektory oraz alternatory i rozruszniki, Inter Cars, TRW Polska czy Delphi Poland. W ubiegłym roku części i komponenty dla fabryk samochodów mocno przyczyniły się do zwiększenia wartości eksportu całego polskiego przemysłu motoryzacyjnego. Ich zagraniczna sprzedaż sięgnęła 8,97 mld euro i była o 12,6 proc. wyższa niż rok wcześniej. Na ten segment przypadło prawie 44 proc. całego eksportu branży. W porównaniu z rokiem poprzednim udział części i akcesoriów zwiększył się w eksporcie o 1,17 proc.

Etatów więcej niż pracowników

Nowe inwestycje i wzrost produkcji sprawiają, że w branży motoryzacyjnej zaczyna brakować pracowników. Kłopoty ze znalezieniem kandydatów do pracy występują zwłaszcza w regionach, gdzie zlokalizowane są największe inwestycje motoryzacyjne, jak Śląsk czy Wielkopolska. Deficyt pracowników występuje m.in. na terenie województw łódzkiego i pomorskiego. W dodatku tego rodzaju problemów jest coraz więcej. Tymczasem duża część przedsiębiorstw z przemysłu samochodowego planuje zwiększenie zatrudnienia z powodu rosnących zamówień na części i podzespoły dla fabryk aut. Jak wynika z danych Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, motoryzacja jest branżą, w której liczba realizowanych nowych projektów należy do najwyższych.

Firmy z listy 500 działające w branży motoryzacyjnej mogą liczyć w 2016 roku na zwiększenie produkcji. Rosnąca liczba klientów salonów samochodowych w Europie Zachodniej zwiększa popyt zarówno na auta z zakładów w Poznaniu czy w Tychach, jak i na części do produkcji eksportowane do fabryk samochodów w Niemczech, we Francji czy we Włoszech.

Branżowa firma analityczna AutomotiveSuppliers.pl szacuje, że wartość całego eksportu polskiego przemysłu samochodowego przekroczy w tym roku poziom 21 mld euro. Będzie to kolejny rekordowy rok po udanym 2015, gdy eksport sektora po raz pierwszy w historii pokonał barierę 20 mld euro.

Pozostało 83% artykułu
Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana