Jasna przyszłość hybryd plug-in Toyoty

Szef rady nadzorczej Toyoty, który kierował pracami nad modelem Prius spodziewa się, że hybrydy plug-in (PHS) najnowszej generacji zyskają popularność na rynku znacznie szybciej od pierwszego Priusa.

Publikacja: 16.02.2017 12:12

Takeshi Uchiyamada, znany jako „ojciec Priusa” za swą rolę w popularyzowaniu na świecie tego szlagieru handlowego stwierdził, że zakłada sprzedaż miliona pojazdów hybrydowych plug-in (PHS) w ciągu niecałych 10 lat, a tyle czasu potrzebowały tradycyjne wersje hybrydowe na dojście do tego poziomu.

— Świadomość zagrożeń dla środowiska stała się dziś ważniejszą kwestią niż 20 lat temu, a popyt na produkty przyjazne dla środowiska zwiększył się — powiedział dziennikarzom na uroczystej premierze w Japonii najnowszej wersji Priusa plug-in.

Technologia tych pojazdów rozwinęła się szybko obniżając koszty — dodał, ale nie potrafił powiedzieć dokładnie, kiedy sprzedaż takich samochodów dojdzie do miliona sztuk. Od czasu premiery Priusa w 1997 r. Toyota wypuściła ok. 40 jego wersji i sprzedała na świecie 10 mln aut o napędzie hybrydowym.

Podczas premiery PHS Prisua drugiej generacji Toyota ogłosiła, że spodziewa się sprzedawania 60 tys. sztuk rocznie, a ponad połowa tej liczby przypadnie na Japonię. Producent wymienił podobny pułap dla Priusa plug-in pierwszej generacji, ale od jego premiery w 2012 r. sprzedał zaledwie 75 tys. głównie na skutek bardzo ograniczonego zasięgu na napędzie elektrycznym — 26,4 km.

Obecna wersja może przejechać 68,2 km — według japońskich norm. Na skutek innej metody liczenia zasięgu napędu elektrycznego w Stanach wynosi on ok. 25 mil (40,2 km). Ten model pojawi się w marcu w Europie i później w tym roku w Ameryce Płn. pod nazwą Prius Prime. Toyota wybrała dla niego baterie litowo-jonowe, co oznacza zmianę nastawienia, bo przez wiele lat nie uznawała tej technologii stosowanej w pojazdach elektrycznych ze względu na koszt, rozmiary i bezpieczeństwo.

Jej rywale, Nissan i Tesla sprzedawali pojazdy elektryczne od prawie 10 lat, a Toyota faworyzowała samochody na ogniwo paliwowe i wodór jako najlepszą opcję dla hybryd następnej generacji, choć brak stacji do tankowania wodoru jest w dalszym ciągu zasadniczą przeszkodą w umasowieniu takiego rodzaju napędu.

Coraz więcej producentów pracuje nad pojazdami elektrycznymi, więc Toyota utworzyła w 2016 r. nowy dział dla przyspieszenia prac nad samochodami elektrycznymi o dużej autonomii.

Problem z Mirai

Odrębnie Toyota poinformowała o objęciu akcją przywoławczą niemal wszystkich z ok. 2800 samochodów Mirai na ogniwo paliwowe, jakie sprzedała z powodu wytwarzanego napięcia prądu.

Producent wyjaśnił, że w szczególnych okolicznościach, gdy pedał gazu jest wciśnięty po długim zjeżdżaniu z góry z użycie tempomatu istnieje możlwiość wytworzenia przez system napędu napięcia prądu powyżej maksymalnej granicy. Stacje serwisowe Toyoty wprowadzą bezpłatnie nowe oprogramowanie dla ogniwa paliwowego, potrwa to ok. 30 minut.

Dotychczas Toyota sprzedała 2840 takich samochodów w Japonii, USA, w kilku krajach w Europie i w Emiratach. Toyota zaczęła sprzedawać je w grudniu 2014 w Japonii.

Takeshi Uchiyamada, znany jako „ojciec Priusa” za swą rolę w popularyzowaniu na świecie tego szlagieru handlowego stwierdził, że zakłada sprzedaż miliona pojazdów hybrydowych plug-in (PHS) w ciągu niecałych 10 lat, a tyle czasu potrzebowały tradycyjne wersje hybrydowe na dojście do tego poziomu.

— Świadomość zagrożeń dla środowiska stała się dziś ważniejszą kwestią niż 20 lat temu, a popyt na produkty przyjazne dla środowiska zwiększył się — powiedział dziennikarzom na uroczystej premierze w Japonii najnowszej wersji Priusa plug-in.

Pozostało 82% artykułu
Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana