Materiał powstał we współpracy z Volkswagen Financial Services
Rośnie popularność tzw. leasingu aut z niskimi ratami, nazywanego też leasingiem z rynkową wartością końcową. Sekret popularności nowej oferty finansowej tkwi w niskich miesięcznych ratach leasingu na samochód. Biorą się one stąd, że klient spłaca jedynie przewidywaną podczas trwania umowy utratę wartości pojazdu, a nie wartość całego samochodu.
– Podczas typowego trzy-, czteroletniego kontraktu ta wartość może sięgać około połowy ceny zakupu samochodu, dzięki czemu raty są również przynajmniej o połowę mniejsze niż w klasycznym leasingu operacyjnym, z „jednoprocentowym” wykupem – tłumaczy szczegóły Michał Dyc, dyr. sprzedaży detalicznej Volkswagen Financial Services.
Nie tylko wygoda
Z rynkowych badań konsumenckich wynika, że dla 49 proc. badanych Polaków samochód jest „absolutną koniecznością”, 34 proc. traktuje auto jako „wygodę”, zaś dla 28 proc. to „przyjemność i pasja”. Choć auto dla większości ankietowanych (a zapewne i społeczeństwa) ma utylitarny charakter, to jednak spora część osób podchodzi do samochodu emocjonalnie.
W 2017 roku import sięgnął 900 tys. samochodów. W tym roku było to około 200 tys. samochodów mających do pięciu lat. Michał Dyc zwraca uwagę, że zainteresowanie autami używanymi sprowadzanymi głównie z UE maleje, ponieważ pojawiły się właśnie produkty z niskimi ratami.