Auta z polskiej fabryki to wersje nowej „500″ oraz Lancia Ypsilon po liftingu. To jedyny model tej Lancii, który się nadal dobrze sprzedaje, dlatego pozostał na rynku.
Pozostałe auta to Fiat Panda (nadal z fabryki pod Neapolem), Fiat 500x i Fiat 500L. – Podstawowa „500″ ma jeszcze wielkie możliwości pączkowania w najróżniejszych konfiguracjach – mówił „Rzeczpospolitej” Olivier Francois, szef Fiata na rynki światowe i zarządzający marketingiem w całym FCA.
Niewykorzystane możliwości
Więcej Fiat Chrysler Automobiles zamierza pokazać podczas salonu w Genewie na początku marca 2016 r. Tam także, oprócz premier, oczekiwane są informacje o tym, jakie nowe modele będą produkowane w europejskich fabrykach. Nieoficjalnie wiadomo, że planowany jest rozwój aut z rodziny Pandy oraz model zaprojektowany na bazie SUV-a Fiat 500x. Ten ostatni miałby bezpośrednio konkurować z Mini należącym do bawarskiego koncernu BMW.
Była nadzieja, że informacje o nowych modelach przekaże już teraz dyrektor generalny FCA Sergio Marchionne, który jednak nie przyjechał do Frankfurtu, bo jak informowały służby prasowe, „ważne sprawy zatrzymały go w USA”. Podczas ubiegłorocznego salonu samochodowego w Paryżu (wystawy we Frankfurcie i stolicy Francji odbywają się naprzemiennie) Marchionne mówił, że nowe auto dla Tych będzie miał za 36 miesięcy. – Wiem, że polska fabryka nie wykorzystuje w pełni swoich mocy ani niebywałych możliwości przestawiania się z produktu na produkt i wykonywania naszych nawet najbardziej szalonych pomysłów. Ale musimy wszystko robić po kolei. W tej chwili mogę powiedzieć jedno: polska fabryka Fiata jest bezpieczna. Może mnie pani trzymać za słowo – mówił rok temu „Rzeczpospolitej” Marchionne.
W tym roku od stycznia do maja tyska fabryka wyprodukowała 215 tys. samochodów, w tym 129,8 „500″. Plany na cały rok to 303 tys. aut, z czego prawie 200 tys. „500″, 40 tys. nowych Lancii Ypsilon, a reszta to Abarthy 500 i produkowany na zlecenie Ford Ka. We wprowadzenie liftingu „500″ i Ypsilona FCA zainwestował 100 mln euro i kolejne 60 mln euro u poddostawców.