Skorygowany pozew zbiorowy właścicieli samochodów złożony w sądzie okręgowym w Miami stwierdza, że wymienione 4 firmy samochodowe świadomie uznały swe pojazdy za bezpieczne, a takie nie były W poszczególnych wnioskach dotyczących poniesionych strat ich autorzy powołują się na wewnętrzne dokumenty Takaty sugerujące, że producenci samochodów wiedzieli wcześniej niż wyszło na jaw o problemach z poduszkami i znacznie wcześniej przed ogłaszaniem akcji przywoławczych. — Te firmy były dawno temu w pełni świadome zagrożeń dla bezpieczeństwa publicznego ze strony airbagów Takaty i nadal czekały lata na ujawnienie ich i podjęcia działania — stwierdził prawnik reprezentujący właścicieli pojazdów, Peter Prieto.
Rzecznik GM, Tom Wilkinson zareagował stwierdzeniem, że nie było kwestii wybuchania generatorów gazu GM. — Ten pozew jest bezpodstawny, bezskuteczny i myli materialne fakty. Zamierzamy zdecydowanie bronić się. FCA i VW odmówiły skomentowania, Daimler oświadczył w komunikacie, że uważa te oskarżenia za bezpodstawne.
Takata podała w czerwcu o wymianie do 2019 r. generatorów gazu w ok. 125 mln pojazdów na świecie, wyprodukowanych przez 19 firm, w tym ponad 60 mln w Stanach. Wybuchające generatory zabiły 22 osoby (20 w samochodach Hondy, 2 w furgonetkach Forda w 2006 r.) i poraniły setki osób. W 2017 r. Takata przyznała się do winy i zapłaciła niemal miliard dolarów za odstąpienie władz USA od dalszego śledztwa. W czerwcu ogłosiła bankructwo i wystąpiła o sądową ochronę przed wierzycielami.
Sąd w Miami zaaprobował wcześniej ugodę właścicieli pojazdów z Toyotą, Subaru, BMW, Nissanem i Mazdą na sumę 650 mln dolarów. Trwa podobny proces dotyczący Forda. Ugody obejmują rożne formy pokrycia szkód związanych z generatorami gazu, np. mylnych opinii o bezpiecznym używaniu pojazdów, roszczeń o przepłaceniu za samochody z wadliwymi poduszkami.