Każdy projekt firmy Dartz wzbudza sporo kontrowersji. Jakiś czas temu łotewska firma przerabiająca samochody zaproponowała swoim klientom pojazd, którego wnętrze jest wykończone skórą z… penisa wieloryba.
Te samochody nie należą do tanich, ale firma nie narzeka na brak kupców – szczególnie tych z Rosji i Bliskiego Wschodu, a oni nie szczędzą nawet największych kwot żeby wyróżnić się z tłumu.
Najnowszy projekt nosi nazwę Prombron Black Aligator. Kilka miesięcy temu producent zaprezentował kierownicę z tego modelu, którą wykończono białym złotem, rubinami i diamentami w liczbie 292. Do tego całość obszyto skórą z aligatora.
Ten sam materiał pojawił się kabinie samochodu tuż obok Kevlaru, tytanu i złota. Na pewno nie znajdziemy w tym samochodzie taniego plastiku.
Nowy model Dartz powstał na płycie podłogowej Mercedesa GLS 600, ale nadwozie zmieniono tak mocno, że na próżno doszukiwać się podobieństw do oryginału. Bliżej mu do wozów bojowych i nie jest to przypadek, bowiem na życzenie klienta producent jest w stanie zamontować pełne opancerzenie.