Polskie fabryki aut i części rozpędzają eksport

Producenci branży motoryzacyjnej korzystają z ożywienia popytu na samochody w Europie Zachodniej.

Publikacja: 29.07.2015 21:00

Samochody będą w tym roku motorem wzrostu eksportu całej branży.

Samochody będą w tym roku motorem wzrostu eksportu całej branży.

Foto: Bloomberg

Rośnie zagraniczna sprzedaż części i komponentów do produkcji samochodów, ale także samych aut. W przypadku tych ostatnich to przełom, bo do niedawna ten segment nieprzerwanie sunął w dół. Według monitorującej rynek firmy AutomotiveSuppliers.pl po pierwszych czterech miesiącach roku eksport polskiej motoryzacji zamknął się wynikiem 7,17 mld euro, lepszym o prawie 14 proc. od uzyskanego w tym okresie rok wcześniej.

Sprzedaż zwiększono na wszystkich dziesięciu kluczowych dla polskich producentów rynkach. Największym pozostają Niemcy, gdzie trafiło ok. 30 proc. zagranicznej sprzedaży branży, warte blisko 2,2 miliarda euro. W sumie eksport na rynki unijne zwiększył się o blisko 17 proc., podczas gdy poza UE osłabł o prawie 4 proc.

Największy udział w eksporcie zachowały części i komponenty do produkcji, sprzedane za 2,99 mld euro. To rezultat o jedną dziesiątą lepszy niż rok temu. Natomiast wartość wyeksportowanych aut była niższa – zbliżyła się do 2,2 mld euro, za to podskoczyła w ujęciu rocznym o blisko jedną czwartą. I to właśnie samochody mogą się okazać tegorocznym motorem wzrostu eksportu całej branży.

Przyczyni się do tego zwłaszcza fabryka Opla w Gliwicach. Według nieoficjalnych informacji plan na ten rok to wyprodukowanie 165 tys. samochodów. W porównaniu z 90 tys., jakie wyjechały z zakładu w ubiegłym roku, będzie to ogromny skok. W roku przyszłym produkcja będzie dalej rosła, prawdopodobnie nie mniej niż o 5–10 proc. Taki wynik przyniesie wprowadzenie do produkcji na przełomie września i października nowej generacji astry. Wcześniej, bo 8 sierpnia, z jej produkcją rusza zakład w brytyjskim Ellesmere Port. Pod koniec roku w Gliwicach będą więc powstawać cztery modele: pięciodrzwiowa astra V generacji, dotychczasowa trzydrzwiowa wersja GTC, kabriolet Cascada oraz obecnie produkowany czterodrzwiowy sedan.

Pozostali producenci aut – Fiat w Tychach i Volkswagen z Poznania – najprawdopodobniej zakończą bieżący rok produkcją na poziomie porównywalnym z rokiem ubiegłym. – Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, wyprodukujemy ok. 300 tys. samochodów – potwierdza rzecznik FCA Poland Bogusław Cieślar.

Fabryka samochodów Fiata, największa w Polsce, niedawno zaczęła produkować nowego Fiata 500, ale dotychczasowa generacja tego modelu będzie zjeżdżać z linii jeszcze do jesieni, dla realizacji wcześniejszych zamówień. Ponadto w Tychach powstaje jeszcze Abarth 500, Lancia Ypsilon oraz produkowany na zlecenie Forda model Ka. W przyszłym roku eksport samochodów powiększy też dostawczy Volkswagen Crafter, którego fabryka powstaje we Wrześni.

Produkcja, a zarazem eksport części i komponentów także pozostanie na wznoszącej fali. Według międzynarodowej firmy analitycznej Jato Dynamics sprzedaż samochodów w pierwszej połowie roku wzrosła o 8,4 proc. Sprzedano przeszło 7,4 mln samochodów i była to najlepsza pierwsza połowa roku od początku dekady. – Dobre wyniki w pierwszych sześciu miesiącach dla całej gamy marek i modeli świadczą o tym, że przemysł jest dobrze przygotowany do równie udanej drugiej połowy roku – komentuje wiceprezes działu danych w Jato Dynamics Brian Walters. To z kolei powinno oznaczać dalszy wzrost zamówień dla polskich poddostawców.

Obecny rok będzie więc dla polskich eksporterów rekordowy. – Prognozujemy, że wartość eksportu przemysłu motoryzacyjnego z Polski po raz pierwszy w historii przekroczy granicę 20 mld euro i wyniesie około 20,5 mld euro – twierdzi Rafał Orłowski z AutomotiveSuppliers.pl.

Wiele wskazuje, że w kolejnych latach może być jeszcze lepiej, bo zakończą się realizowane inwestycje: m.in. firmy Nexteer w zwiększenie produkcji układów kierowniczych, Michelina w produkcję opon czy General Motors, który zbuduje nową fabrykę silników w Tychach.

Rośnie zagraniczna sprzedaż części i komponentów do produkcji samochodów, ale także samych aut. W przypadku tych ostatnich to przełom, bo do niedawna ten segment nieprzerwanie sunął w dół. Według monitorującej rynek firmy AutomotiveSuppliers.pl po pierwszych czterech miesiącach roku eksport polskiej motoryzacji zamknął się wynikiem 7,17 mld euro, lepszym o prawie 14 proc. od uzyskanego w tym okresie rok wcześniej.

Sprzedaż zwiększono na wszystkich dziesięciu kluczowych dla polskich producentów rynkach. Największym pozostają Niemcy, gdzie trafiło ok. 30 proc. zagranicznej sprzedaży branży, warte blisko 2,2 miliarda euro. W sumie eksport na rynki unijne zwiększył się o blisko 17 proc., podczas gdy poza UE osłabł o prawie 4 proc.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne