Mniejszy zysk BMW, bo klienci wolą SUV

Lider segmentu premium wypadł gorzej w I kwartale, bo stracił na kursach walutowych i na sprzedaży limuzyn. Klienci, zwłaszcza w Stanach, woleli kupować pojazdy sportowo-użytkowe

Publikacja: 04.05.2016 07:14

Mniejszy zysk BMW, bo klienci wolą SUV

Foto: Bloomberg

Tradycyjne modele traciły na atrakcyjności w USA, bo utrzymujące się od dawna niskie ceny paliw płynnych zachęcały do kupowania furgonetek i pojazdów terenowych. To zmusiło producentów tradycyjnych sedanów i hatchbacków do zwiększania zachęt, co odbiło się na zyskach. — Odwrót od limuzyn na korzyść SUV wywołał presję na cenę tych pierwszych — wyjaśnił szef pionu finansowego, Friedrich Eichiner.

Grupa z Monachium zmniejszyła więc w I kwartale zysk operacyjny EBIT o 2,5 proc. do 2,46 mld euro, analitycy liczyli na 2,48 mld, mimo zwiększenia sprzedaży samochodów o 11,2 proc. BMW straciła na kursie brytyjskiego funta i chińskiego juana do euro, także na mniejszej sprzedaży w Chinach (tylko +11,2 proc. wobec 36,4 proc. Mercedesa) i w Stanach. W całym rok BMW spodziewa się trzycyfrowego w milionach euro zysku operacyjnego z kursów walutowych i cen surowców.

Rywal Mercedesa i Audi w segmencie premium odczuł też przerwę w premierach nowych modeli. Przygotowuje kilka, m.in. nową wersję kompaktowego SUV X1, zamierza zwiększyć produkcję SUV sprzedawanych w Stanach do 40 proc. całej sprzedaży na tym rynku z 30 proc. obecnie.

Bawarczycy potwierdzili jednak ostrożne założenia dla całego roku wzrostu sprzedaży i zysku brutto mimo rosnących kosztów nowości technologicznych i popularności SUV.

Prezes Harald Krüger zapewnił też, że firma dysponuje dostateczną liczbą pracowników, aby mogła kontynuować program projektowania samochodów elektrycznych „Projekt i” mimo niedawnego odejścia kluczowych pracowników do chińskiej firmy startup Future Mobility Corp. pracującej nad samochodem elektrycznym. — Łącznie odeszły 4 osoby, nie wszystkie pracowały przy projekcie i — dodał prezes.

W tym roku przeszli do niej wiceprezes ds. inżynierii, szef programu „i”, Carsten Breitfeld, kierownik działu napędów „i” Dirk Abendroth i wiceprezes ds. zarządzania produktami „i”, Henrik Wenders.

BMW pracuje nad sportową wersją (roadsterem) hybrydowego auta i8 i nad elektrycznym samochodom autonomicznym następnej generacji znanym jako iNext. — Prace badawczo-rozwojowe nad tym ostatnim ruszają teraz, mamy do tego ludzi — zapewnił Krüger.

Tradycyjne modele traciły na atrakcyjności w USA, bo utrzymujące się od dawna niskie ceny paliw płynnych zachęcały do kupowania furgonetek i pojazdów terenowych. To zmusiło producentów tradycyjnych sedanów i hatchbacków do zwiększania zachęt, co odbiło się na zyskach. — Odwrót od limuzyn na korzyść SUV wywołał presję na cenę tych pierwszych — wyjaśnił szef pionu finansowego, Friedrich Eichiner.

Grupa z Monachium zmniejszyła więc w I kwartale zysk operacyjny EBIT o 2,5 proc. do 2,46 mld euro, analitycy liczyli na 2,48 mld, mimo zwiększenia sprzedaży samochodów o 11,2 proc. BMW straciła na kursie brytyjskiego funta i chińskiego juana do euro, także na mniejszej sprzedaży w Chinach (tylko +11,2 proc. wobec 36,4 proc. Mercedesa) i w Stanach. W całym rok BMW spodziewa się trzycyfrowego w milionach euro zysku operacyjnego z kursów walutowych i cen surowców.

Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana