W 2015 r. światową czołówkę tworzyły Toyota (10,15 mln), Volkswagen (9,93 mln) i General Motors (9,8 mln), ale wspólny wynik Renaulta, Nissana i AwtoWAZ pozwoliły sojuszowi francusko-japońskiemu umocnić się na czwartym miejscu z liczbą 8 528 887 pojazdów.
Renault dostarczył 33 proc. całości: 2 801 592 szt. (+3,3 proc.), w tym, 550 920 samochodów Dacia (+7,7), Nissan — 5 421 804 (+2,1), czyli 63,5 proc. łącznej puli, w tym 1 215 250 Infiniti (+16), a AwtoWAZ 305 491 (-31,5). Firma japońska jest bardzo obecna w Stanach (1 484 918 szt, +7,1 proc.), w Chinach (1 250 073, +6,3 proc.) i w Japonii (589 046, -12,1 proc.), Renaulta nie ma za Atlantykiem, w Chinach uruchomił kilka dni temu pierwszą montownię.
Sojusz Renault-Nissan sprzedał na świecie 85 tys. samochodów elektrycznych, o 2,5 proc. więcej niż w 2014 r. Sprzedaż Leafa zmalała o 9,8 proc., a aut Renaulta skoczyła o 45 proc., ale Japończycy oferują swe auto od 2010 r., Francuzi zaczęli później.
W latach 2005-15 sojusz zwiększył sprzedaż na świecie o 40 proc., co jest dużym osiągnięciem ze względu na rozmiary kryzysu finansowego, który dotknął sektor motoryzacji. Dzięki układowi 2 partnerów sojusz jest obecny w najważniejszych regionach świata: Renault w Europie i Ameryce Płd., Nissan — w USA, Chinach i w Japonii.
W ciągu minionej dekady rosło znaczenie firmy japońskiej, która zwiększała procentowy udział w łącznej sprzedaży, ale o strategii decydowali Francuzi. To było przyczyną napięć w stosunkach, gdy rząd Francji w 2015 r. zwiększył udziały w Renault, aby blokować decyzje strategiczne sojuszu niekorzystne dla Francji.