Istotny wpływ na taką zmianę mają między innymi nowoczesne formy finansowania zakupu samochodów, takie jak kredyt i leasing z niskimi ratami. Jednym z prekursorów tego typu produktów jest w Polsce Volkswagen Financial Services.
Decydując się na zakup nowego auta wielu przyszłych użytkowników sugeruje się takimi cechami jak marka czy model, ale przede wszystkim – cena. Wartości cennikowe samochodów często znacznie odbiegają finalnej kwoty zakupu. Powodem jest fakt, iż do podstawowej wersji klienci dobierają wyposażenie i usługi dodatkowe według swoich indywidualnych preferencji. Przykładem mogą być m.in. najnowsze systemy poprawiające bezpieczeństwo w samochodach marki Škoda, w tym DRIVE ALERT z funkcją wykrywania zmęczenia kierowcy, czy pakiety pogwarancyjnych napraw serwisowych.
– Koszt zakupu dodatkowego wyposażenia niekiedy może być jednorazowo wysoki, a zazwyczaj nie przekłada się na wzrost wartości samochodu przy jego sprzedaży po kilku latach użytkowania. Na rynku wtórnym modele używane – tej samej marki, rocznika i posiadające porównywalny przebieg, ale z różnym wyposażeniem dodatkowym – są dostępne w zbliżonej cenie. – wyjaśnia Michał Dyc, dyrektor sprzedaży detalicznej Volkswagen Financial Services.
Oznacza to, że jeśli właściciel auta lepiej wyposażonego będzie chciał je sprzedać, wyższe nakłady przy zakupie nowego auta nie zwrócą się przy odsprzedaży. Plusem może być w takiej sytuacji większa liczba chętnych na taki pojazd.
Czasy, kiedy klienci byli zadowoleni z samego faktu zakupu samochodu w podstawowej wersji wyposażenia bezpowrotnie minęły. Obecnie zarówno prywatni, jak i biznesowi nabywcy, konfigurując konkretne auto wybierają dodatkowe opcje zgodnie z własnymi preferencjami.