– Operacja nie jest jeszcze dopięta, jesteśmy jeszcze w okresie sprawdzania ksiąg, co powinno zakończyć się w najbliższych tygodniach — powiedział podczas salonu piątce dziennikarzy. — Nasz przyszły sojusz przekroczy sprzedaż 10 mln pojazdów na świecie. Cel wejścia do wielkiej trójki zostanie osiągnięty. Najwyższe miejsce na podium nie jest priorytetem, ale co do sedna sprawy, jest całkiem możliwe do osiągnięcia — dodał
Zapytany o pojawiającą się co jakiś czas hipotezę fuzji Renaulta z Nissanem odpowiedział, że nie chodzi o takie podejście, ale o konwergencję, która nasili się wraz z Mitsubishi.
Spółka w Iranie
W ramach salonu Renault podpisał umowę pozwalającą mu zawiązać nową spółkę j. v. w Iranie, gdzie chce zwiększyć obecność i przyspieszyć rozwój. „Spółka obejmie z jednej strony ośrodek inżynieryjny i zakupów, który pomoże w rozwijaniu się miejscowym dostawcom, a z drugiej strony — zakład o zdolności produkowania początkowo 150 tys. samochodów rocznie, który dołączy do istniejących już tam mocy wypuszczania 200 tys. pojazdów” — stwierdził Renault w komunikacie. Pierwszymi pojazdami z tego zakładu od 2018 r. będą Symbol i Duster. Francuzi zwiększyli w 2015 r. sprzedaż w Iranie o 56 proc. z 51 tys. w roku poprzednim.
Grupa „rozwinie po raz pierwszy w Iranie własną sieć dystrybucji z salonami sprzedaży i z serwisem posprzedażnym zgodnie z normami tej marki” — podano.
Renault będzie w większościowym udziałowcem spółki zawiązanej z funduszem inwestycyjnym i odnowy przemysłu IDRO. Irański minister przesyłu, kopalń i handlu, Mohammad Reza Nematzadeh cytowany w komunikacie stwierdził, że rozważano kilka opcji, a poprzez stałą obecność w Iranie od ponad 12 lar Renault stał się idealnym partnerem dla tego projektu.