Polski przemysł samochodowy spodziewa się w nadchodzącym roku utrzymania dobrej koniunktury. Najbliższe 6 miesięcy ma przynieść wzrost sprzedaży i zwiększenie przychodów firm motoryzacyjnych – wynika z badania Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) i firmy doradczej KPMG przeprowadzonego wśród menedżerów sektora w listopadzie 2017 r. Także branżowy raport Motobarometr „Nastroje w Automotive” przygotowany przez firmę Exact Systems zajmującą się badaniem jakości produkowanych części dla fabryk motoryzacyjnych zapowiada dobre tempo rozwoju branży, w tym m.in. nowych technologii. Z kolei realizacja nowych inwestycji pozwala spodziewać się dalszego zwiększenia eksportu.
Części ciągną eksport
W tym ostatnim części i komponenty mają największy udział. Jak podaje AutomotiveSuppliers.pl, po pierwszych 10 miesiącach 2017 r. zagraniczna sprzedaż tego segmentu była warta 9,5 mld euro. W samym październiku (to ostatnie dane, bo wyniki firm napływają z opóźnieniem) eksport części i komponentów wyniósł przeszło 1 mld euro, co dało roczny wzrost na poziomie 17 proc. Ta wysoka dynamika decyduje o wzroście eksportu całej motoryzacji, bo eksport samochodów osobowych od kilku miesięcy słabnie. W październiku zmalał o 4,6 proc. w ujęciu rocznym i wyniósł 570 mln euro. Z kolei po 10 miesiącach wyniósł 5,8 mld euro, co oznacza spadek do poprzedniego roku o prawie 1 proc.
Najważniejszym rynkiem dla eksportu części i komponentów pozostają Niemcy, które w okresie styczeń–październik 2017 r. miały w nim 38-procentowy udział wart 3,6 mld euro. Na drugim miejscu znalazły się Czechy (8,8 proc. i 829 mln euro), na trzecim – Włochy (6,5 proc., 614,5 mln euro). Kolejne kluczowe rynki zbytu części i akcesoriów to Słowacja oraz Wielka Brytania.
Wszystko wskazuje, że części i akcesoria będą także w przyszłości odgrywać decydującą rolę w eksporcie polskiej motoryzacji. W ub. roku odpowiadały za prawie połowę zagranicznej sprzedaży sektora. O rosnącym trendzie w eksporcie komponentów decydują zarówno dostawcy już obecni w Polsce, jak i nowi inwestorzy. Tylko pomiędzy lipcem a październikiem 2017 r. otwarto kilka zakładów, w których znajdzie zatrudnienie co najmniej półtora tysiąca osób. Eksport pozwolą zwiększyć także nakłady na zwiększenie zdolności istniejących fabryk. Np. prawie 200 mln euro zainwestuje Bridgestone w Poznaniu i w Stargardzie, gdzie unowocześnienie linii produkcyjnych pozwoli w ciągu 5 lat zwiększyć produkcję opon o jedną piątą.