Niskie koszty będą ważyć coraz mniej

Eksport powinien dalej rosnąć, ale utrzymanie przewagi nad konkurencją wymaga wzrostu innowacyjności.

Publikacja: 06.02.2018 21:00

Niskie koszty będą ważyć coraz mniej

Foto: Bloomberg

Polski przemysł samochodowy spodziewa się w nadchodzącym roku utrzymania dobrej koniunktury. Najbliższe 6 miesięcy ma przynieść wzrost sprzedaży i zwiększenie przychodów firm motoryzacyjnych – wynika z badania Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) i firmy doradczej KPMG przeprowadzonego wśród menedżerów sektora w listopadzie 2017 r. Także branżowy raport Motobarometr „Nastroje w Automotive” przygotowany przez firmę Exact Systems zajmującą się badaniem jakości produkowanych części dla fabryk motoryzacyjnych zapowiada dobre tempo rozwoju branży, w tym m.in. nowych technologii. Z kolei realizacja nowych inwestycji pozwala spodziewać się dalszego zwiększenia eksportu.

Części ciągną eksport

W tym ostatnim części i komponenty mają największy udział. Jak podaje AutomotiveSuppliers.pl, po pierwszych 10 miesiącach 2017 r. zagraniczna sprzedaż tego segmentu była warta 9,5 mld euro. W samym październiku (to ostatnie dane, bo wyniki firm napływają z opóźnieniem) eksport części i komponentów wyniósł przeszło 1 mld euro, co dało roczny wzrost na poziomie 17 proc. Ta wysoka dynamika decyduje o wzroście eksportu całej motoryzacji, bo eksport samochodów osobowych od kilku miesięcy słabnie. W październiku zmalał o 4,6 proc. w ujęciu rocznym i wyniósł 570 mln euro. Z kolei po 10 miesiącach wyniósł 5,8 mld euro, co oznacza spadek do poprzedniego roku o prawie 1 proc.

Najważniejszym rynkiem dla eksportu części i komponentów pozostają Niemcy, które w okresie styczeń–październik 2017 r. miały w nim 38-procentowy udział wart 3,6 mld euro. Na drugim miejscu znalazły się Czechy (8,8 proc. i 829 mln euro), na trzecim – Włochy (6,5 proc., 614,5 mln euro). Kolejne kluczowe rynki zbytu części i akcesoriów to Słowacja oraz Wielka Brytania.

Wszystko wskazuje, że części i akcesoria będą także w przyszłości odgrywać decydującą rolę w eksporcie polskiej motoryzacji. W ub. roku odpowiadały za prawie połowę zagranicznej sprzedaży sektora. O rosnącym trendzie w eksporcie komponentów decydują zarówno dostawcy już obecni w Polsce, jak i nowi inwestorzy. Tylko pomiędzy lipcem a październikiem 2017 r. otwarto kilka zakładów, w których znajdzie zatrudnienie co najmniej półtora tysiąca osób. Eksport pozwolą zwiększyć także nakłady na zwiększenie zdolności istniejących fabryk. Np. prawie 200 mln euro zainwestuje Bridgestone w Poznaniu i w Stargardzie, gdzie unowocześnienie linii produkcyjnych pozwoli w ciągu 5 lat zwiększyć produkcję opon o jedną piątą.

Rośnie konkurencja

Zwiększać będzie się także zaawansowanie technologiczne eksportu komponentów. Przykładem jest inwestycja Toyoty w produkcję przekładni do silników hybrydowych w Wałbrzychu oraz samych silników hybrydowych w Jelczu Laskowicach. Dzięki temu Polska stanie się centrum wytwarzania napędów hybrydowych dla toyot przeznaczanych na rynek europejski. W Wałbrzychu będą także prowadzone prace badawcze związane z testami materiałów i wyborem części do produkcji przekładni hybrydowych. Do tego celu rozbudowane zostanie centrum badawczo-rozwojowe, z czym będzie się wiązał wzrost udziału polskich podwykonawców. Kolejnym przykładem jest inwestycja LG Chem w Kobierzycach, gdzie będą produkowane baterie litowe m.in. do samochodów Jaguara wytwarzanych na Słowacji. Tego rodzaju przedsięwzięcia sprawiają, że Polska przestaje być postrzegana jedynie jako montownia, której główną zaletą jest wykwalifikowana i tania siła robocza.

Przemysł motoryzacyjny jest obecnie jedną z najszybciej rozwijających się branż polskiej gospodarki, ale dla utrzymania tego tempa, a zarazem konkurencyjności, producenci części i komponentów muszą stawiać na dalsze zwiększanie innowacyjności. Ocenia się, że czas Polski jako kraju niskich kosztów skończył się i przesunął na wschód i południe Europy, m.in. do Rumunii i Węgier.

Wyzwaniem dla branży będzie także zaspokojenie popytu na pracowników. Przeszło jedna trzecia przedstawicieli branży podkreśla brak kandydatów o kierunkowym wykształceniu. Niewiele mniej zwraca uwagę na rosnące oczekiwania płacowe. Bardzo dużym zagrożeniem dla rozwoju przemysłu motoryzacyjnego będzie również pogarszanie sytuacji gospodarczo-politycznej.

Polski przemysł samochodowy spodziewa się w nadchodzącym roku utrzymania dobrej koniunktury. Najbliższe 6 miesięcy ma przynieść wzrost sprzedaży i zwiększenie przychodów firm motoryzacyjnych – wynika z badania Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) i firmy doradczej KPMG przeprowadzonego wśród menedżerów sektora w listopadzie 2017 r. Także branżowy raport Motobarometr „Nastroje w Automotive” przygotowany przez firmę Exact Systems zajmującą się badaniem jakości produkowanych części dla fabryk motoryzacyjnych zapowiada dobre tempo rozwoju branży, w tym m.in. nowych technologii. Z kolei realizacja nowych inwestycji pozwala spodziewać się dalszego zwiększenia eksportu.

Pozostało 85% artykułu
Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana