Grupa należąca do Volkswagena zaproponuje klientom segmentu premium 4-drzwiowe auto o bardziej wysmuklej sportowej sylwetce, które pojawi się w salonach w Europie w listopadzie, a w Chinach na początku 2017 r. Wersja na chiński rynek, gdzie wielu klientów nie prowadzi aut, a korzysta z kierowców, będzie wydłużona o 15 cm wobec wersji standardowej — ogłosił prezes Porsche, Oliver Blume.
– Chiny osiągają nadal duży poziom sprzedaży, choć nie taki sprzed 2-3 lat. Spodziewamy się łącznej sprzedaży na świecie nieco powyżej 20 tys. aut rocznie, zgodnie z założeniami z czasów premiery tego modelu w 2009 r. — powiedział podczas premiery nowej wersji w Berlinie. W 2015 r. sprzedano 15 004 takie samochody.
Prognozy firmy badawczej IHS Automotive wskazują, że szef Porsche jest bardzo ostrożny. Firma ta zakłada, że sprzedaż Panamery, która będzie tańsza w produkcji dzięki korzystaniu ze wspólnej płyty podłogowej z Audi i Bentleyem, może wzrosnąć ponad dwukrotnie do 35 444 sztuk do 2020 r. Dla porównania, sprzedaż limuzyn serii 7 BMW może zwiększyć się o 30 proc. do 51 825, a Mercedesa klasy C zmaleć o 21 proc. do 79 044.
Porsche zapewniający większość zysków grupie VW ściągnął na siebie krytyczne uwagi obserwatorów sektora motoryzacji autem pierwszej generacji, które wprowadził na rynek w 2009 r., w czasie kryzysu finansowego, gdy klienci sektora premium wstrzymali się z zakupami. Auto o nieproporcjonalnie długiej środkowej części i zgarbionej tylnej części dachu nie kojarzyło się z marką Porsche. Następny model z kamerą noktowizyjną na podczerwień ma obniżoną linię dachu o 2 cm. — Koncepcja Panamery wymagała dużej odwagi, wielu mówiło, że zwariowaliśmy, ale odwaga zmienia wszystko — stwierdził prezes Blume.
Mimo skandalu z emisjami w firmie matce w kierownictwie nie było dyskusji o zaprzestaniu produkcji wersji wysokoprężnej Panamery, która osiąga prędkość 100 km/h w 4,5 sekundy. — Dziś jest nadal wiele rynków, gdzie diesle muszą spełniać limit emisji CO2. A w Stanach jest nadal wielu amatorów diesli, którzy doceniają długi zasięg takich aut — dodał Blume.