Do ogłoszenia 4 filarów przyszłego ekosystemu elektrycznego w Europie na trzeciej konferencji Nissan Futures 3.0 pod hasłem „The Car and Beyond” Japończycy wybrali Oslo, miasto w którym już istnieje wizja przyszłości, bo podjęto działania zmniejszające skażenie i hałas — Władze centralne i lokalne stosują zachęty: nie pobierają myta od e-aut, oferują jazdę nimi po buspasach, bezpłatne parkowanie i ładowanie baterii — podkreśliła burmistrz Marianne Borgen. W stolicy Norwegii jest już 4 tys. stacji ładowania, 12 tys. w planach, miasto przewidziało subwencje do 77 projektów budowy ponad 3 tys. punktów ładowania dla mieszkańców bloków.
– Nissan rozpoczął rewolucję na rynku samochodów elektrycznych prawie 10 lat temu — powiedział prezes Nissan Europe, Paul Willcox. — Przez ten okres sprzedaliśmy więcej samochodów elektrycznych niż jakikolwiek inny producent na świecie. Teraz kreślimy plany na kolejną dekadę, w trakcie której zamierzamy zainwestować jeszcze większe środki w infrastrukturę, wprowadzić nowe rozwiązania w zakresie ładowania samochodów elektrycznych i magazynowania energii, a nawet zmienić sposób, w jaki użytkownicy samochodów elektrycznych korzystają z ładowarek i płacą za pobraną energię.
Od premiery w 2010 r. Nisasan sprzedał na świecie 300 tys. aut Leaf, co dało mu 25 proc. udziału rynkowego. Obecnie co czwarte e-auto — to Nissan. 92 proc. klientów jest z nich zadowolonych — dodał Willcox i zakłada ostrożnie, że do 2027 r. auta elektryczne będą stanowić w Europie ponad 30 proc. rynku.
Nowe auta
Nissan przygotował na europejski rynek drugą generację elektrycznego Leafa 2.ZERO o autonomii 378 km z silnikiem o mocy 110 kW/150 KM przy maks. momencie obrotowym 320 Nm, z akumulatorem 40 kWh. W 2018 r. ma pojawić się wersja z 60 kWh dająca zasięg 567 km. System ProPILOT pilnuje pasa ruchu, aktywny tempomat zachowuje odległość od poprzedzającego pojazdu aż do zatrzymania się w razie konieczności, pozwala autonomicznie parkować, a e-Pedal służy do przyspieszania i hamowania. Układ przesyłu energii w obu kierunkach pozwala oddawać energię do sieci domu lub biura, np. zagotować wodę na herbatę, gdy w okolicy wyłączono prąd.
Auto jest ładniejsze od poprzednich wersji, staranniej wykończone, w sprzedaży znajdzie się na początku 2018 r. w cenie 159 900 złotych, 34 360 -36 900 euro zależnie do kraju. W Norwegii sprzedano 1600 takich aut w trzy tygodnie.