Rośnie import z Azji
Przedstawiciele branży oponiarskiej wskazują na rosnącą popularność najtańszych marek, których udział w całości rynku na koniec sierpnia wzrósł o 0,5 pkt proc., do 46,1 proc. Marki segmentu średniego i premium lekko straciły, mając odpowiednio 29,2 proc. oraz 24,7 proc. rynku.
W tym roku wzrosła nawet (o 2 proc.) sprzedaż w segmencie opon z najniższymi indeksami prędkości S i T. Jednak największą dynamiką charakteryzuje się sprzedaż opon do szybkich aut, z indeksem V (przyrost 48-proc.) oraz z indeksami WYZ, o 30 proc.
Poza statystykami ETRMA jest jednak sprzedaż opon azjatyckich i chińskich. Branża szacuje, że w Polsce wzrosła ona w tym roku aż o 20 proc., do 1 mln sztuk. Razem azjatyccy producenci sprzedadzą w Polsce 1,5 mln opon, natomiast europejscy – 10,5 mln opon, zatem łącznie polski rynek wchłonie 12 mln opon (pod względem wielkości jest szósty w Europie). – Azjatyckie opony mają gorsze parametry od naszych, dłuższą drogę hamowania i gorzej prowadzi się na nich samochód, jednak są nowe i przez to bezpieczniejsze od opon używanych. Nie wiadomo, jakie uszkodzenia mogą mieć takie gumy – zaznacza dyrektor handlowy Continental Opony Polska Jerzy Mandala.
Import opon z Azji wypiera popularne do tej pory opony używane, sprowadzane głównie z Niemiec. Takich opon przyjeżdżało do kraju prawdopodobnie ponad 2 mln sztuk rocznie.
W ciągu ośmiu miesięcy tego roku liczba pierwszych rejestracji aut używanych wzrosła (jak wynika z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego) o prawie 15 proc., do 615,5 tys. sztuk. Rejestracja nowych pojazdów powiększyła się w tym okresie o niecałe 18 proc.