To o 14 proc. więcej niż w tym samym czasie rok temu. I choć w samym lipcu wynik 216 zarejestrowanych autobusów okazał się o 45 sztuk słabszy niż w tym samym miesiącu rok wcześniej, to według prognoz Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), obecny rok będzie lepszy od poprzedniego.
– Spodziewamy się, że w 2017 r. ta tendencja wzrostowa zostanie utrzymana i rynek na koniec roku zamknie się na poziomie ok. 2200 autobusów – zakładają analitycy PZPM. To jednocześnie oznacza przekroczenie zaporowej dotychczas bariery 2 tys. sprzedanych rocznie nowych pojazdów.
Motorem napędowym rynku maja być rosnące zamówienia w segmencie autobusów miejskich. To efekt uruchomienia przez samorządy funduszy unijnych, którymi miejscy przewoźnicy wspierani są w zakupach.
– Należy się spodziewać sprzedaży na poziomie 900-1000 sztuk, a dokonywane przez samorządy zakupy będą wspierane finansowo z trzech źródeł: programów Polska Wschodnia, Infrastruktura i Środowisko oraz regionalnych programów operacyjnych – mówi Aleksander Kierecki, szef branżowej firmy analitycznej JMK.
Natomiast sporą niewiadomą pozostają zakupy autobusów turystycznych, które w zeszłym roku napędzały cały rynek.