Ford i GM wyjaśniają

Prezes Mike Fields wyjaśnił okoliczności decyzji koncernu Forda o rezygnacji z budowy fabryki w Meksyku. GM też tłumaczy produkcję Cruze

Publikacja: 04.01.2017 17:16

Ford i GM  wyjaśniają

Foto: 123RF

Fields oświadczył, że decyzja, którą koncern podjąłby i tak, nawet gdyby Donald Trump nie został prezydentem USA, jest głównie reakcją na spadek w Ameryce Płn. popytu na mniejsze samochody, które miałyby powstawać w nowej fabryce w stanie San Luis Potosi. Wcześniej Ford mówił o uruchomieniu tam produkcji modelu Fiesta.

– Dostrzegamy bardziej pozytywne warunki produkowania w USA pod prezydentem-elektem i przy polityce wzrostu i propozycjach, o jakich on mówi, więc jest to wotum zaufania do prezydenta Trumpa i dla pewnej polityki, jaką będzie prowadzić – powiedział Fields.

Wyjaśnili, że decyzja nie jest kompromisem, bo nie było negocjacji koncernu z przyszłym prezydentem o odwołaniu budowy fabryki w Meksyku czy zainwestowaniu w stanie Michigan. Koncern liczy na zachęty władz tego stanu dla swych inwestycji.

Inwestycja 700 mln dolarów we Flat Rock pozwoli rozbudować zakład i przyjąć nowych 700 pracowników, co zacznie się w 2018 r. większość dostanie stracę w 2020 r. Ford zacznie tam od 2020 r,. produkować elektryczny pojazd sportowo-użytkowy o zasięgu 300 mil (482 km), koło 2021 r. zacznie produkcję pojazdu całkowicie autonomicznego, bez kierownicy i pedału hamulca, do wykorzystywania w firmach flotowych. Koło 2020 r. powinna też ruszyć produkcja nowych hybryd furgonetek F-150, modelu Mustang i samochodów dla policji.

Ford przeniesie z Michigan do Hermosillo w Meksyku produkcję modelu Focus. Rzeczniczka Forda, Jennifer Flake poinformowała, że rezygnacja z nowej fabryki w bliskim czasie da koncernowi oszczędności 500 mln dolarów, ale Ford będzie musiał ponieść koszty zmiany oprzyrządowania pod produkcję Focusa.

Meksyk rozczarowany

Rząd Meksyku wyraził ubolewanie z powodu anulowania przez Forda planów budowy fabryki w San Luis Potosi i poinformował, że zapewnił, iż koncern zwróci temu stanowi wszelkie koszty związane z tą inwestycją.

Minister gospodarki Ildefonso Guajardo stwierdził w rozgłośni radiowej, że nie wierzy, by decyzja Forda wywołała podobne innych firm. Jego zdaniem wynika ze zmiany popytu w Stanach i z podejścia koncernu do prezydenta-elekta.

GM też wyjaśnia

Po agresywnym wpisie na Twitterze Donalda Trumpa General Motors wyjaśnił, że „produkuje w Meksyku hatchbacka Chevrolet Cruze na globalne rynki, a małą liczbę sprzedał w USA”. W 2016 r. koncern wyprodukował w Stanach ok.190 tys. tych samochodów, wszystkie w wersji sedana, czyli 185 tys. pochodziły z zakładu GM w Lordstown w Ohio i zostały sprzedane w kraju, a jedynie ok.4500 pojazdów w wersji hatchback pochodziło z Meksyku.

W 2015 r. GM ogłosił, że następna generacja kompaktów Cruze będzie pochodzić z Meksyku, koncern zainwestował 350 mln dolarów w zakład w Coahuila w ramach planu zainwestowania 5 mld dolarów i stworzenie 5600 miejsc pracy.

Według „Automotive News”, GM zaczął produkcję Cruze w Meksyku w 2016 r., powstało tam 52 631 sztuk wobec 319 536 w Stanach. Poprzednie wersje sprzedawane w Meksyku pochodziły z Korei.

W listopadzie GM zapowiedział zmniejszenie od początku 2017 r. zatrudnienia o 2 tys. ludzi w 2 zakładach w Stanach, w tym w Lordstown, bo maleje popyt na małe samochody. Sprzedaż Cruze zmalała po 11 miesiącach o 18 proc. Od 23 stycznia koncern likwiduje pracę na trzecią zmianę w Lordstown, co dotyczy 1250 ludzi.

Fields oświadczył, że decyzja, którą koncern podjąłby i tak, nawet gdyby Donald Trump nie został prezydentem USA, jest głównie reakcją na spadek w Ameryce Płn. popytu na mniejsze samochody, które miałyby powstawać w nowej fabryce w stanie San Luis Potosi. Wcześniej Ford mówił o uruchomieniu tam produkcji modelu Fiesta.

– Dostrzegamy bardziej pozytywne warunki produkowania w USA pod prezydentem-elektem i przy polityce wzrostu i propozycjach, o jakich on mówi, więc jest to wotum zaufania do prezydenta Trumpa i dla pewnej polityki, jaką będzie prowadzić – powiedział Fields.

Pozostało 82% artykułu
Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana