Te dwa zakłady mogą stać się ratunkiem dla Meksyku po wyjściu lub ograniczeniu zaangażowania ze strony amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego w tym kraju.
Z informacji agencji Reutera wynika, że koncern GWM zainteresowany jest zbudowaniem zakładów w stanie Nuevo Leon w północnym Meksyku lub w centralnym stanie San Luis Potosi.
Przedstawiciele firmy już odbyli pierwsze, wstępne rozmowy.
Według Reutera inwestycja GWM może ruszyć już w przyszłym roku a jej wartość to około 500 mln dolarów. Zakład ma produkować do 250 tys. aut rocznie na rynek amerykański oraz meksykański, wykorzystując m.in. chińskie części i kanały dystrybucyjne.
Reuters przypomina, że Chińczycy dotychczas nie inwestowali mocno w Meksyku, jednak teraz – po wycofaniu się niektórych amerykańskich firm – mogą z powodzeniem zająć ich miejsce. Już w lutym tego roku inna chińskie firmy motoryzacyjne Anhui Jianghuai Automobile oraz Chori Company poinformowały, że zamierzają wspólnie z firma należącą do miliardera Carlosa Slima wybudować fabrykę samochodów w stanie Hidalgo. Wartość inwestycji to ok. 200 mln dolarów.