W ubiegłym tygodniu obie firmy ogłosiły, że zainwestują 1,6 mld dolarów we wspólną montownię w Alabamie i że razem pracują nad projektowaniem samochodów elektrycznych, systemów autonomicznej jazdy i nad autami podłączonymi do Internetu.
– Mimo tego partnerstwa technologicznego Mazda zamierza pozostać niezależną firmą – oświadczył na konferencji motoryzacyjnej w Detroit szef firmy na Amerykę Płn., Masahiro Moto. – Jesteśmy po to, by produkować na nasz sposób samochody osobowe i sportowo-użytkowe, skupiamy się na ulepszaniu prowadzenia ich.
W 2017 r. obie firmy zawiązały spółkę j.v. do prac nad technologią pojazdów elektrycznych, połączyły swe zasoby, by konkurować z globalnymi rywalami w coraz większym wyścigu produkowania samochodów na baterie. Mazda wzmocniła swe partnerstwo z Toyotą, bo uważa, że byłoby jej trudno pracować nad kosztowną technologia aut elektrycznych i autonomicznych mając ograniczony budżet, stanowiący z grubsza jedną dziesiątą tego, co ma Toyota.