W nowym silniku zastosowano technologię zmiennego sprężania, co zdaniem japońskich inżynierów pozwala w danej chwili na dobranie optymalnego stopnia sprężania mieszanki. To kluczowy czynnik decydujący o mocy i sprawności wszystkich silników benzynowych. Nowa technologia nadaje silnikowi sprawność silnika z turbodoładowaniem, a jego moc i spalanie są porównywalne z dzisiejszymi silnikami wysokoprężnymi i hybrydowymi. Dotychczas żadnemu procentowi nie udało się osiągnąć takiego poziomu sprawności.
Do prawdziwego przełomu technologicznego dochodzi w czasie, gdy skandal z emisjami Volkswagena zaszkodził opinii Diesla.
– Silniki Diesla to dziś gorący temat na świecie. Uważamy, że nasz nowy silnik benzynowy może z czasem zastąpić najbardziej zaawansowane dziś silniki wysokoprężne — powiedział Kinichi Tanuma, starszy rangą inżynier w Nissanie, kierujący działem projektowania produktów marki Infiniti.
— Każdy pracuje nad zmiennym stopniem sprężania i innymi technologiami, aby wydatnie zwiększyć oszczędność pracy silników benzynowych, przynajmniej na najbliższe 20 lat — ocenia dyrektor firmy doradczej IHS Automotive na Azję-Pacyfik, James Chao. — Zwiększenie sprawności paliwowej silników spalinowych ma zasadnicze znaczenie dla producentów. Nie wszyscy konsumenci zaakceptują przecież koncepcję samochodu na baterie. Jednak istnieją duże wyzwania: większy stopień skomplikowania i koszty, także kwestie związane z wibracją — dodał.
Nowe cacko, nie tylko dla Infiniti
Nowa jednostka napędowa o zmiennym stopniu sprężania, z doładowaniem Variable Compression-Turbo (VC-T) zostanie oficjalnie pokazana we wrześniu na salonie w Paryżu. Początkowo będzie instalowana w samochodach Infiniti w przyszłym roku — podali inżynierowie Nissana. Docelowo znajdzie się też w innych samochodach Nissana i możliwe, że w pojazdach partnera z sojuszu, Renaulta.