Chiny są historycznie główną osią umiędzynarodowienia sprzedaży francuskiej grupy w dalszym ciągu bardzo zależnej od Europy. Rosnąca konkurencja ze strony chińskich firm powoduje od kilku miesięcy mniejszą sprzedaż i rentowność chińskich filii grupy z Francji.
– PSA musi bardziej zmniejszyć koszty zakupów, logistyki i produkcji, jeśli chce skompensować spadek cen w Chinach — powiedział Tavares. — Trzeba będzie w najbliższym czasie zmienić biznesowy model działania na tym rynku. Ten model stworzono w epoce, gdy wzrost istniał we wszystkich segmentach. Teraz trzeba zdefiniować inny, bardziej zbliżony do tego, co już znamy w innych strefach nazywanych nasyconymi.
Po pierwszych 2 miesiącach roku Francuzi zmniejszyli sprzedaż w Chinach i Azji Płd. -Wsch. o 49,1 proc. po spadku o 16 proc. w całym 2016 r. PSA liczy na premiery, np. nowego SUV średniej wielkości Citroena CS Aircross pokazanego w Szanghaju, aby poprawić się w regionie. Aby dojść do marży 10 proc. w 2021 r. uruchomiła w Chinach w 2015 r. plan ożywienia na wzór tego, który realizuje w Europie, Ameryce Łacińskiej i w Rosji.
Carlos Tavares przyznał, że cel zmniejszenia kosztów stałych o 20 proc. zawarty w tym planie będzie trudny do osiągnięcia. Grupa postawiła sobie także za cel zmniejszenie o 10 proc. rocznie kosztów zmiennych przez co najmniej dwa lata i ustaliła pułap cen sprzedaży, aby zerwać ze spiralą wojny cenowej.
Do pilotowania tej restrukturyzacji mianowała w ubiegłym roku na region Chin Denisa Martina, dyrektora przemysłowego PSA w czasie zamykania fabryki w Aulay-sous-Bois pod Paryżem.