Aktywa dające chińskiej grupie maleńki przyczółek na indyjskim rynku zostaną przejęte przez miejscową filię SAIC, która ma dopiero powstać — wynika z dokumentacji złożonej w urzędzie konkurencji. W ramach obocznej umowy General Motors kupiłby od SAIC 9,2 proc. udziałów w SAIC General Motors Investment, spółce j. v. zawiązanej w 2009 r. dla zwiększenia obecności koncernu w takich wschodzących rynkach jak Indie — wynika z innego dokumentu.
GM wyjaśnił po pytaniach dziennikarzy, że rozmowy z SAIC o sprzedaniu Halo!, zakładu w stanie Gudżarat, postępują, a obie strony pracują nad uzyskaniem niezbędnych zezwoleń. „Podzielimy się postępami w odpowiednim czasie” — dodał GM.
Nie było od razu zrozumiałe, czy obie umowy mają być zamianą aktywami, czy też umawiające się strony będą płacić za kupno aktywów. Osoby znające sprawę informowały w kwietniu, że chińska grupa prowadziła rozmowy o kupnie zakładu GM w Gudżaracie i zastanawiała się nad modelami, jakie zaczęłaby produkować w Indiach.
Koncern z USA podał w 2015 r., że planuje zakończenie do połowy 2016 r. produkcji w jednej z 2 fabryk w Indiach i skupienie całej działalności w jednej. Zakład Halo! może wypuszczać do 110 tys. samochodów rocznie. GM ma drugą fabrykę w Talegaon w stanie Maharasztra o mocy produkowania 170 tys. pojazdów rocznie.
Firmy zagraniczne: GM, Volskwagen i Ford maja trudności ze zwiększeniem sprzedaży w Indiach, które do 2020 r. będą trzecim rynkiem motoryzacji na świecie, teraz zwiększają eksport z tego kraju wykorzystując nadwyżkę mocy. Spadek sprzedaży i działania represyjne władz wobec samochodów z dieslami zmusiły GM do zmiany planów we Indiach.