Bydgoska Pesa wzmacnia swój zarząd

Firma tłumaczy, że usprawnia zarządzanie, aby nie popełnić błędów z 2015 r.

Publikacja: 21.12.2016 20:34

Pesa jest największym producentem taboru kolejowego  z polskim kapitałem.

Pesa jest największym producentem taboru kolejowego z polskim kapitałem.

Foto: materiały prasowe

Pesa dokonała 15 grudnia zmian w zarządzie. Tomasz Zaboklicki pozostał prezesem, ale nowym dyrektorem generalnym odpowiedzialnym za operacyjne kierowanie spółką został Robert Świechowicz, który jest jednocześnie wiceprezesem zarządu.

Nowym członkiem zarządu z funkcją dyrektora ds. produkcji i logistyki jest Sebastian Kamecki z ZNTK Mińsk Mazowiecki. Członkami zarządu są również dyrektor marketingu Marcin Jędryczka oraz dyrektor badań i rozwoju Arkadiusz Sobkowiak. Odpowiadający do tej pory za produkcję i logistykę dyrektor Zbigniew Poliszuk został kierownikiem serwisu Pesa.

Spółka tłumaczy zmiany przygotowaniem do 2017 r. Rozpocznie w nim dostawy pociągów dla Deutsche Bahn (największy kontrakt w historii spółki) oraz wprowadzanie do produkcji nowego pojazdu Elf 2. – Oznacza to konieczność pozyskania nowych pracowników, wzmocnienia zespołu, zwłaszcza w kilku kluczowych dla produkcji specjalnościach zawodowych – tłumaczy rzecznik Maciej Grześkowiak.

Pesa rozbudowała ośrodek badawczy i zatrudnia 350 konstruktorów, a w nadchodzącym roku za 6 mln zł wzniesie centrum badawcze. Rzecznik firmy wskazuje, że w 15 lat spółka zdobyła 12 europejskich rynków oraz wprowadziła nowe konstrukcje, takie jak dalekobieżne pociągi Dart, piętrowe wagony, lokomotywy Gama Marathon oraz bezosiowe tramwaje.

Pesa zakłada dalsze rozszerzenie oferty: przygotowuje m.in. wagony metra i chce to robić własnymi siłami, bez wiązania się w konsorcja z zagranicznymi partnerami, co mogłoby blokować rozwój spółki. Klienci przypominają ubiegłoroczne opóźnienia dostaw pociągów oraz problemy z jakością. Unijny organ nadzoru ogłosił alert na wózki 37AN stosowane w szynobusach. Branża wskazuje na niskie współczynniki gotowości należących do InterCity dartów podczas ich uruchamiania wiosną 2016 r. Dopiero latem, jak dowiadujemy się nieoficjalnie, podniosły się one do 97–98 proc. i są zbliżone do konkurencji.

Firma w ostatnich latach rozrosła się do prawdziwego giganta na polskim rynku. Jest największym producentem taboru kolejowego z polskim kapitałem. Zatrudnia 3,5 tys. osób i w 2015 r. zanotowała 3,4 mld zł przychodów. Z powodu spadku liczby zamówień tegoroczne przychody Pesy prawdopodobnie zmaleją do 1,3–1,5 mld zł.

Na niewielkim polskim rynku coraz ostrzej konkurują ze sobą producenci taboru. Przed Krajową Izbą Odwoławczą odbyła się rozprawa Newagu przeciwko Stadlerowi. Nowosądecka spółka zarzuciła konkurentowi zaniżanie zużycia energii w przetargu na pociągi dla Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, a KIO przyznała Newagowi rację. Stadlerowi przysługuje odwołanie do sądu okręgowego.

W innym przypadku Pesa zarzuciła krakowskiemu MPK, który rozpisał przetarg na dostawę tramwajów, wyjawienie tajemnic przedsiębiorstwa konkurencyjnemu konsorcjum Stadlera i Solarisa. Pierwsza rozprawa przed KIO odbyła się w grudniu, a kolejna wyznaczona jest na styczeń 2017 r.

Pesa dokonała 15 grudnia zmian w zarządzie. Tomasz Zaboklicki pozostał prezesem, ale nowym dyrektorem generalnym odpowiedzialnym za operacyjne kierowanie spółką został Robert Świechowicz, który jest jednocześnie wiceprezesem zarządu.

Nowym członkiem zarządu z funkcją dyrektora ds. produkcji i logistyki jest Sebastian Kamecki z ZNTK Mińsk Mazowiecki. Członkami zarządu są również dyrektor marketingu Marcin Jędryczka oraz dyrektor badań i rozwoju Arkadiusz Sobkowiak. Odpowiadający do tej pory za produkcję i logistykę dyrektor Zbigniew Poliszuk został kierownikiem serwisu Pesa.

Pozostało 81% artykułu
Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana